Jeden z internautów napisał w serwisie Reddit, że w Google Earth w widoku satelitarnym w Los Angeles zostały zauważone niepokojące wiadomości: „HELP”, „TRAFICO”, „LAPD” (Los Angeles Police Department – red.), „FBI”, „FEDERAL”, czy „TERRORISMO”. Wygląda na to, że napisy zostały wykonane z gruzu, materiału kolejowego, albo zwiniętej siatki. Niektóre napisy zostały także wykonane z farby.
Przez 1,5 roku nikt się nie zorientował. Internauci próbowali rozwikłać zagadkę
Jeśli przełączymy się na widok Street Vieew, wówczas możemy zobaczyć, że zdjęcia zostały wykonane w lipcu 2023 r. Można się cofnąć do poprzednich zdjęć, które zrobiono w lutym 2023 r., ale wówczas napisy znikają. Wśród internautów pojawiło się wiele domysłów, co może stać za tymi wiadomościami. Spekulowano, że to może być żart, czy znak od ofiary handlu ludźmi. Niektórzy wiązali sprawę z niedawnymi pożarami.
Jeden z mieszkańców Los Angeles udał się na miejsce zdarzenia i spotkał tam kobietę, która powiedziała mu, że za wszystkim stoi niejaki „Jose”, który nie ma zamiaru przestać. LA Times poinformowało, że sprawa trafiła również na policję. Wydano oświadczenie, w którym zapewniono, że sprawdzono teren i nie natrafiono na żadne oznaki działalności przestępczej. Dodano, że nikt nie znajduje się również w niebezpieczeństwie.
Mapy Google. Tajemnicze okrycie na Google Earth w USA. Policja z Los Angeles zabrała głos
O sytuacji została również powiadomiona firma kolejowa, która jest właścicielem terenu. Jej przedstawiciele byli świadomi działania mężczyzny, który wtargnął na ich teren i pobliskie nieruchomości oraz stworzył wiadomości wprowadzające w błąd. Policja podsumowała, że skontaktowała się z mężczyzną, który odmówił zakwaterowania i oceny zdrowia psychicznego.
Czytaj też:
Niezwykły „świadek” w sprawie o morderstwo. Co sfotografował samochód Google Street View?Czytaj też:
Internauta odkrył tajemnicze „drzwi” na mapach Google. Naukowiec: Interesujący wzór