Podczas nalotu na posiadłość Vincenta Lemarka Burella w Dallas w 2022 roku funkcjonariusze znaleźli ponad sto psów trenowanych do walki. Trzymanie zwierząt na łańcuchu tuż poza swoim zasięgiem było częścią treningu budującego agresję.
– Wszędzie, gdzie spojrzałeś, nie można było zrobić kroku w żadnym kierunku bez nadepnięcia na innego pitbulla na łańcuchu – powiedziała prokurator K.C. Pagnotta.
Doniesienie do służb złożył kierowca Amazona, który podczas dostarczania paczki zauważył na posesji wiele psów przywiązanych do słupów i drzew. Służby uratowały 107 niedożywionych zwierząt, bez dostępu do żywności oraz wody. Część odkryto w piwnicy – zapach moczu i kału zmusił funkcjonariuszy do noszenia sprzętu ochronnego.
Bezdyskusyjne dowody znalezione w posiadłości
Podczas przeszukania znaleziono również sprzęt i dokumenty łączące Burrella z organizowaniem walk psów. Funkcjonariusze zabezpieczyli stanowisko do rozmnażania psów, bieżnię dla zwierząt, narzędzie do rozwierania zaciśniętych psich szczęk oraz przyrządy weterynaryjne do leczenia psów rannych w walce. Znalezione dokumenty łączyły oskarżonego ze znanymi psami walczącymi. Policjanci odkryli również żywego kurczaka służącego do kuszenia psów.
Rekordowy wyrok za walki psów i okrucieństwo wobec zwierząt
Burrell został uznany za winnego 103 zarzutów, w tym 93 zarzutów walki psów i 10 zarzutów okrucieństwa wobec zwierząt. Mężczyznę skazano na 475 lat więzienia. Prokurator Pagnotta powiedziała, że to najdłuższy wyrok za takie przestępstwa w historii Stanów Zjednoczonych.
– Niech to będzie jasny sygnał, że hrabstwo Paulding nie akceptuje ani nie toleruje nieludzkiego traktowania zwierząt, zwłaszcza przemocy i nadużyć związanych z walką psów – dodała.
Czytaj też:
Śmierć 40-latka we wrocławskim więzieniu. Była partnerka: Wiem, że został zakatowanyCzytaj też:
Ilu więźniów pracuje? „Udało się odbudować potencjał sprzed pandemii"