Coraz trudniej znieść nam siebie nawzajem w małżeństwie. Statystyki sądowe ukazują, że w Polsce przez pierwsze sześć miesięcy 2024 roku do urzędów wpłynęło prawie 40 tys. pozwów rozwodowych. Nie jest to jednak trend jedynie polski, a ogólnoświatowy. Trudno wytrwać nam w relacjach i szybciej się poddajemy, niż nasi rodzice. Dlaczego tak się dzieje? – Miłość to nie jest uczucie. To jest decyzja i to jest działanie – tłumaczy polski ksiądz, Jarosław Szymczak, który już wiele lat walczy o kondycje małżeństw na całym świecie, a jego programy “Love and Life” skierowane do par potrafią wyrwać małżeństwa z największych kryzysów. To kropla normalności i ludzkiego podejścia w Kościele Katolickim, który często stawia przed człowiekiem nierealistyczne żądania. Odwrotnie, kursy „Love and Life” stawiają na praktykę i zmianę codzienności małżonków. Okazuje się, że istnieje tak ogromna potrzeba nowego podejścia do pracy nad rodziną, że programy stały się popularne nie tylko w Polsce, ale USA, Meksyku, Kolumbii, Szkocji i w Niemczech.
Ślub i co dalej?
– Najczęściej popełniamy ten błąd, że naszym wielkim marzeniem jest zakochać się i ożenić się lub wyjść za mąż. Pragniemy tego tak bardzo, jakby miało to rozwiązać wszystkie nasze problemy. Rzeczywistość jest jednak odwrotna, musimy sami rozwiązać nasze problemy, aby móc stworzyć zdrowy związek małżeński – tłumaczy ks. dr Jarosław Szymczak, współtwórca programów, kapłan Instytutu Świętej Rodziny w Łomiankach. – Pragniemy bycia w związku. Potem organizujemy wspaniały ślub, wesele i nagle zadajemy sobie pytanie: „co dalej?” Bo małżeństwo to jest dopiero początek. Celem programów „Love and Life” jest właśnie wspieranie małżeństw w przejściu ze sfery marzeń do świadomej, ale też i pięknej wspólnej codzienności – wyjaśnia kapłan.
Ksiądz Szymczak jest ekspertem w dziedzinie teologii małżeństwa i rodziny oraz doradcą małżeńskim, znanym szczególnie w Meksyku jako “Ratownik małżeństw”. Jego doświadczenie w pracy z parami oraz wieloletnia działalność dydaktyczna na Wydziale Studiów nad Rodziną UKSW sprawiają, że kursy “Love and Life” są solidną podstawą do budowania głębokich i trwałych relacji małżeńskich. Programy te łączą teologię, filozofię oraz praktyczne wskazówki, które pomagają parom w rozwiązywaniu codziennych problemów, poprawie komunikacji oraz pogłębianiu duchowej więzi.
– Problemy małżeńskie są takie same na całym świecie, dlatego nasze kursy mogą być przeprowadzane z równym sukcesem w Polsce, jak i w Kolumbii, czy USA. Uczymy praktycznych rzeczy, jak przedefiniowanie słowa: „kochać”. Nie znaczy to: „coś czuć” lub „być w określonym stanie emocjonalnym”. „Kochać” to codziennie praktykować miłość wobec drugiej osoby, podjąć decyzję i realizować ją w działaniu, niezależnie od chwilowych zmian nastrojów – wyjaśnia Father Jay (bo tak nazywają go Amerykanie).
Love and Life. Czym są te programy?
Programy „Love and Life” powstały w 1997 roku z inicjatywy Fundacji Pomoc Rodzinie i pomogły już tysiącom osób na całym świecie. Dzięki współpracy z Polską Fundacją Narodową, kursy te przechodzą transformację, stając się dostępne w wersji cyfrowej, co pozwala dotrzeć do jeszcze większej liczby osób, niezależnie od miejsca zamieszkania. Cyfrowa wersja kursów “Love and Life” to przełomowy krok w nowoczesnej edukacji małżeńskiej. Programy, które dotychczas były realizowane stacjonarnie tylko w wybranych krajach, teraz stały się dostępne online. Uczestnicy mogą korzystać z materiałów edukacyjnych w trzech językach: polskim, angielskim i hiszpańskim. Dzięki temu para małżeńska, mieszkająca na przykład w odległej części świata, będzie miała dostęp do wartościowych treści, które pomogą jej w rozwoju osobistym i małżeńskim. Kursy “Love and Life” są oparte na nauczaniu św. Jana Pawła II, który kładł duży nacisk na znaczenie małżeństwa w życiu człowieka.
– Randkowanie nie może się skończyć na etapie narzeczeństwa. Trzeba znaleźć czas na wspólny romantyczny czas również w małżeństwie – Szymczak odpowiada na pytanie o praktyczne porady. – Z tego powodu przekonujemy małżonków, aby wdrożyli rytuały: codzienne, tygodniowe, miesięczne i roczne. Stanowią one wspólny czas par, który mają oni tylko dla siebie i w który wkładają wysiłek – tłumaczy ksiądz.
Kursy “Love and Life” są skierowane do par będących w różnych stadiach życia małżeńskiego. Obejmują one szeroki wachlarz tematów – od przygotowania narzeczeńskiego, przez pomoc w trudnych momentach małżeńskich, aż po bardziej zaawansowane szkolenia, które pogłębiają duchowość i więź między partnerami. Programy te oferują również interaktywne ćwiczenia, które pomagają w codziennym życiu, takie jak nauka rozwiązywania konfliktów, budowanie wzajemnego zaufania czy radzenie sobie z trudnościami finansowymi i wychowawczymi.
Dzięki cyfrowej wersji kursów, para małżeńska będzie miała teraz szansę na elastyczne dopasowanie procesu uczenia się do własnego tempa. Możliwość dostępu do zasobów online daje im swobodę wyboru czasu i miejsca, co jest szczególnie ważne w dzisiejszym zabieganym świecie. Cyfryzacja pozwala również na integrację z nowoczesnymi narzędziami edukacyjnymi, takimi jak webinaria, fora dyskusyjne czy interaktywne aplikacje, które wzbogacają proces nauki. Inwestycja w cyfryzację kursów to krok ku przyszłości i odpowiedź na potrzeby współczesnych par. Programy “Love and Life” to nie tylko teoria – to także praktyczne narzędzie rozwoju małżeństwa i rodziny, które pomaga w codziennym życiu.
– Ktoś może spytać: „Co ksiądz może wiedzieć o małżeństwie? Przecież nie doświadczył tego ksiądz na własnej skórze” – Jarosław Szymczak uśmiecha się przekornie. – To prawda. W małżeństwie nie byłem, ale rozumiem istotę natury ludzkiej i jej problemy. Rozumiem też, ile pracy człowiek musi wykonać we własnym wnętrzu. Sam codziennie to robię. Póki co, to się sprawdza. Z programów „Love and Life” skorzystało już ponad 10 tysięcy małżeństw. Wiele z nich uratowaliśmy przed rozpadem. Teraz dzięki wersji cyfrowej, ta liczba może wzrosnąć do stu tysięcy, a może i jeszcze więcej… – podsumowuje kapłan Instytutu Świętej Rodziny. W ten sposób narzędzie ze świata wirtualnego będzie wspierać pary w rozwiązywaniu ich problemów w świecie rzeczywistym.
Czytaj też:
Szczere wyznanie Michała Koterskiego. „Dostałem specjalne zaproszenie od Maryi”Czytaj też:
Kiedy Rousseau się mylił? Profesor filozofii zabiera głos
