Zdjęcia nadleśnictwa obiegły sieć. „Sprawca odnaleziony”

Zdjęcia nadleśnictwa obiegły sieć. „Sprawca odnaleziony”

Post nadleśnictwa
Post nadleśnictwa Źródło: Shutterstock / Art Lip / Facebook / Nadleśnictwo Płytnica, Lasy Państwowe
Nadleśnictwo Płytnica opublikowało fotografie, które odbiły się szerokim echem na Facebooku. Oto co zrobił kierowca białej furgonetki.

Lasy Państwowe 31 marca udostępniły post ze zdjęciami. Na jednym znajdowała się oznaczona czerwonym kółkiem biała furgonetka, która – jak podejrzewali pracownicy jednego z nadleśnictw – może mieć związek z pewną oburzającą sprawą.

Płytnica (która rozciągająca się na dwa województwa: zachodniopomorskie i wielkopolskie) zaapelowała do internautów, by udostępniali dalej fotografie – celem ustalenia tożsamości podejrzanego o popełnienie wykroczenia. 3 kwietnia nadleśnictwo poinformowało, że „sprawcę odnaleziono”.

Ktoś się ich pozbył. Pozostawiono je w środku lasu

Leśnicy sądzili, że to właśnie kierowca pojazdu – a być może także inne osoby – odpowiadają za wyrzucenie śmieci do lasu. Na łonie przyrody ktoś pozostawił „dużą ilość używanej odzieży”. „Pochodzi ona z tak zwanego obrotu second hand [inna popularna nazwa to – lumpeks – red.], najprawdopodobniej pozbył się jej jakiś sklep handlujący takim towarem” – podejrzewało nadleśnictwo.

Odpady wylądowały w lesie między miejscowościami Czechyń i Wiesiółka (Zachodnie Pomorze). „Szukamy ewentualnych świadków, może ktoś rozpozna charakterystyczne elementy i na tej podstawie uda się ustalić sprawców” – mieli nadzieję pracownicy LP. Użytkownicy sieci spisali się na medal, bo już dwie doby później „sprawcę odnaleziono”.

„Dziękujemy wam za pomoc” – zwróciło się w czwartek Nadleśnictwo Płytnica do fejsbukowiczów.

Co grozi za występek?

Pamiętajmy, że wyrzucanie śmieci w lesie wiąże się nie tylko z zanieczyszczeniem środowiska, co już powinno odwieść każdego od takiego pomysłu, ale także z realnymi karami, jakie może przyjść zapłacić osobie za wykroczenie.

Przyłapany na występku może otrzymać karę grzywny w wysokości od 500 do nawet 5000 złotych. Ustawa o lasach zabrania zanieszczyszczania lasów i nakłada obowiązki na wszystkie osoby, które je odwiedzają – jednym z nadrzędnych jest pozostawienie miejsca w nienaruszonym stanie. Ten kto zostawi odpady w lesie może być zobowiązany do ich usunięcia na własny koszt.

facebookCzytaj też:
Zaskakująca fotografia nadleśnictwa. „Sensacja w Bieszczadach”
Czytaj też:
Nadleśnicy założyli grupę taneczną. „Zaklinacze deszczu” wystąpili w „Mam talent!”

Źródło: Nadleśnictwo Płytnica