Portal Taste Atlas od lat przygotowuje przeróżne kulinarne zastawienia. Na podstawie ocen użytkowników portalu potrawy klasyfikowane są w takich kategoriach, jak najlepsze ciasto świata czy najlepsza kuchnia świata. W tym drugim Polsce udało się zdobyć nawet 13. miejsce! Tym razem jednak portal zdecydował się na przygotowanie mniej przyjemnego zestawienia. Taste Atlas opublikował ranking 100 najgorszych potraw świata.
Trzy najgorsze potrawy świata. Wszystkie z tego samego regionu
Najwyższe miejsce podium zajęła propozycja z Islandii – svið. Jest to nic innego, jak gotowana w całości głowa owcy. Podaje się ją zwyczajowo z puree z rzepy, galaretą rabarbarową, tłuczoną brukwią lub najzwyklejszym puree ziemniaczanym.
Drugie miejsce w rankingu przypadło również daniu pochodzącemu z podobnych okolic, kojarzonemu z północą Szwecji oraz fińską Laponią blodpalt – ciemnobrązowym pyzom bądź pierogom robionym tradycyjnie z krwią renifera. Aktualnie krew tę zastępuje się często innymi rodzajami – krowią, owczą, czy świńską – a samo danie zjada się z dodatkiem masła i borówkowego dżemu.
Podium zamknęło ponownie danie z Islandii – thorramatur. Nie jest to jednak jedno konkretne danie, a zestaw potraw spożywanych podczas jednego z lokalnych świąt. W jego skład wchodzi m.in. sfermentowane mięso rekina, marynowane jądra baranie i wątrobianka.
Dwa dania z Polski na liście najgorszych potraw. Jedna nie jest powszechnie znana
Co ciekawe, na liście 100 najgorszych potraw świata znalazły się także dwie propozycje z Polski – żymlok i czernina. Zajęły one w niechlubnym zestawieniu kolejno 27. i 44. miejsce.
O ile czernina – zupa na bazie rosołu oraz krwi – jest dość powszechnie znana, o tyle żymlok dla wielu osób może być nowością. Jest to pochodząca ze śląska wędlina podrobowa, która wyglądem przypomina kiełbasę, a konsystencją kaszankę. Różnica jest jednak taka, że kasza w przepisie zastępowana jest bułką.
Czytaj też:
To najzdrowsze danie świata. Wzmacnia odporność, poprawia trawienie i smakuje obłędnie. SprawdźCzytaj też:
Warszawa lepsza od Paryża i Berlina. Prestiżowy ranking potwierdza sukces