W tym roku Parada wyruszy o godz. 14 z Placu Bankowego, przejdzie ul. Marszałkowską, Piękną i Alejami Ujazdowskimi, a zakończy się pod kancelarią premiera. Tam odbędą się wiec oraz występy.
Parada jest zwieńczeniem trwających od tygodnia Dni Równości, które w tym roku odbywają się pod hasłem "Żyj, Kochaj, Bądź!".
Dzień przed Paradą Równości, w piątkowy wieczór zostaną wręczone nagrody Hiacynt 2008 - przyznawane przez Fundację Równości za zasługi dla rzecz tolerancji, równouprawnienia i walki z dyskryminacją w 4 kategoriach: polityka, media, artysta, osobowość.
W tym roku w kategorii osobowość Fundacja Równości wyróżniła Stefanię Grodzieńską "za pokazywanie swoim życiem i słowami co znaczy tolerancja" oraz Marzannę Pogorzelską - anglistkę z I LO w Kędzierzynie-Koźlu - "za konsekwentne edukowanie i wspieranie postaw tolerancji na przekór władzy i sytuacji". Pogorzelska zasłynęła m.in. listem do ówczesnego ministra edukacji Romana Giertycha, w którym doniosła na samą siebie i poinformowała, że mówi swoim uczniom o tolerancji i walce z homofobią.
W kategorii artysta nagrodę przyznano Reni Jusis "za wyczucie artystyczne i niegwiazdorski stosunek do swoich fanów". W kategorii media nagrodzono Piotra Pacewicza "za pisanie o rzeczach zwykłych w niezwykły sposób; za serię publikacji krytykujących homofobię polskich władz i społeczeństwa" oraz Dorotę Wellman i Marcina Prokopa "za oswajanie Polaków z innością przy porannej kawie".
W kategorii polityka nagrody nie przyznano, ponieważ, jak uznała Fundacja Równości, "brak jest w Polsce polityka, który by na nią zasługiwał".
Parady Równości odbywają się w Polsce od 2001 roku. Od tamtej pory co roku, w maju lub czerwcu lesbijki, geje oraz ich sympatycy wychodzili na ulice Warszawy by manifestować swoją obecność w polskim społeczeństwie.
Od 2006 roku parady przebiegają bez większych zakłóceń, choć towarzyszą im kontrmanifestacje organizowane przez środowiska prawicowe. Co roku w paradzie bierze udział coraz większa liczba polityków, artystów, dziennikarzy i innych znanych osób.
W ostatnim badaniu CBOS, jedna czwarta respondentów (27 proc.) oceniła, że homoseksualiści powinni mieć możliwość organizowania publicznych manifestacji, dwie trzecie zaś (66 proc.) wyraziło przeciwną opinię.
Jeżeli chodzi o nastawienie społeczeństwa do osób homoseksualnych, Polska jest jednym z najbardziej restrykcyjnych krajów Unii Europejskiej. Eurobarometr, badanie przeprowadzone przez Komisję Europejską, pokazuje że jedynie w pięciu krajach UE jest proporcjonalnie mniej niż w Polsce osób aprobujących małżeństwa homoseksualne. Są to Grecja, Cypr, Łotwa, Bułgaria i Rumunia.
Zdaniem większości respondentów w badaniu CBOS (66 proc.), Polacy odnoszą się wrogo do homoseksualizmu. Co czwarty ankietowany (25 proc.) sądzi, że społeczeństwo jest w tej sprawie obojętne, a bardzo nieliczni (1 proc.) - dostrzegają jego życzliwe nastawienie.
Co czwarty ankietowany (25 proc.) uważa, że pary tej samej płci powinny mieć prawo do publicznego pokazywania swojego stylu życia, ponad dwie trzecie (69 proc.) się z tym nie zgadza.
Akceptacja prawa do publicznych demonstracji oraz poziom tolerancji dla homoseksualistów są silnie związane z wiekiem, wykształceniem i miejscem zamieszkania. Im większe miasto, tym więcej mieszkańców wyrażających przyzwolenie. Najczęściej pozytywne nastawienie mają osoby młode i w średnim wieku. Im badani są lepiej wykształceni, tym częściej uważają homoseksualizm za rzecz normalną, częściej też opowiadają się za tolerancją dla gejów. Osoby najstarsze szczególnie często sądzą, że homoseksualizmu nie należy tolerować, podobnie jak mieszkańcy wsi i małych miast.
Niewielu Polaków zna osobiście kogoś o orientacji homoseksualnej - taką znajomość deklaruje 15 proc. respondentów. Są to głównie mieszkańcy dużych miast. Im badani są młodsi, tym częściej przyznają, że znają geja osobiście. Badani, którzy znają osoby homoseksualne, częściej niż inni opowiadają się za tolerancją i częściej uważają, że jest to orientacja normalna.
Polacy mają podzielone opinie na temat legalizacji związków partnerskich osób homoseksualnych. Dwie piąte badanych (41 proc.) opowiada się za prawnym usankcjonowaniem związków gejów lub lesbijek, w których partnerzy mieliby prawa majątkowe przysługujące małżonkom, natomiast nieco większa grupa (48 proc.) wyraża sprzeciw. Zdecydowanie przeważają osoby nieakceptujące związków małżeńskich gejów i lesbijek (76 proc.). Tylko 18 proc. badanych nie zgłasza zastrzeżeń do pobierania się par tej samej płci. Nazwanie związku dwóch osób jednej płci małżeństwem wyraźnie obniża poparcie dla jego prawnego uznania.
Nieliczni ankietowani (6 proc.) uważają, że homoseksualiści powinni mieć prawo adoptowania dzieci, zdecydowana większość (90 proc.) odrzuca taką możliwość.
W 2010 roku w Warszawie zorganizowana zostanie EuroPride - coroczna parada środowiska LGBT z okazji Christopher Street Day. Jest to święto obchodzone przez społeczność LGBT 27 czerwca na pamiątkę wydarzeń Stonewall riots - zamieszek na tle dyskryminacji mniejszości seksualnych, które rozegrały się w 1969 r. w Nowym Jorku; nazwa pochodzi od ulicy, przy której znajdował się pub dla gejów.
EuroPride co roku odbywa się w innym mieście europejskim, w minionych latach organizowały ją m.in. Madryt (2007), Londyn (2006), Oslo (2005). W przyszłym roku gospodarzem tej imprezy będzie Sztokholm, a w roku 2009 Zurich. Fundacja Równości rywalizowała o prawo do zorganizowania EuroPride w 2010 roku z Belfastem.
pap, nd