Jak podali przedstawiciele domu Sotheby's, wieczorna aukcja impresjonistów i sztuki nowoczesnej należała do najbardziej udanych w historii domu aukcyjnego, mimo iż ponad jedna trzecia z 70 dzieł oferowanych do sprzedaży nie znalazła nabywców.
Najwyższą kwotę - 60 mln dolarów - zapłacono za "Kompozycję suprematystyczną" z 1916 roku awangardowego malarza rosyjskiego polskiego pochodzenia Kazimierza Malewicza (1879-1935). Przyćmiła ona poprzedni rekord cenowy tego malarza - 17 mln dolarów.
"Wampira" norweskiego ekspresjonisty Muncha sprzedano za 38,6 mln dolarów, a "Odpoczywającą tancerkę" francuskiego impresjonisty Degasa za 37 mln dolarów.
Aukcja zamknęła się kwotą 224 mln dolarów. Będzie kontynuowana w środę.
Z wyników cieszyć się mogą Rosjanie. "Wszystkie dzieła rosyjskie sprzedały się bardzo dobrze, nie mówiąc już o absolutnym rekordzie Malewicza" - powiedział dyrektor Sotheby's ds. sztuki rosyjskiej i byłych krajów ZSRR Mikhail Kamenski.
Komentując rekordowe ceny trzech płócien Borysa Grigoriewa (1886-1939) - 3,6 mln dolarów, 3,17 mln i 1,1 mln dolarów - Kamenski zauważył, że "rosyjscy kolekcjonerzy bez wątpienia przekroczyli barierę strachu, który panuje na rynku". Nie ujawnił tożsamości nabywców.
Nabywców nie znalazły w poniedziałek m.in. dzieła Picassa, Degasa, Van Gogha i Modiglianiego, zdaniem ekspertów wycenione zbyt wysoko.
"Sprzedajemy w niepewnym świecie; uwzględniając okoliczności, jesteśmy usatysfakcjonowani. Będziemy adaptować się do popytu, dopasowywać ofertę i proponować mniej dzieł średniej jakości" - podkreślił wiceszef domu akcyjnego David Norman.
"Świat zawsze potrzebuje sztuki. I najlepsze jej dzieła zawsze są poszukiwane. +Arlekin+ Picassa, wycofany w ostatniej chwili, sprzedałby się bardzo dobrze" - zapewnił Norman, nawiązując do jednego z najważniejszych obiektów poniedziałkowej aukcji, wycenionego na 30 mln dolarów.
ab, pap