Patrole ZOMO i wozy bojowe w Warszawie

Patrole ZOMO i wozy bojowe w Warszawie

Dodano:   /  Zmieniono: 
Rozpalone koksowniki, patrole ZOMO, wozy bojowe m.in. transporter opancerzony SKOT, armatka wodna, pojazdy Milicji Obywatelskiej - można obejrzeć w 27. rocznicę wprowadzenia stanu wojennego przed Zamkiem Królewskim w Warszawie.

W sobotę od rana na Placu Zamkowym spotkać można wolontariuszy i członków grup historycznych, którzy przebrani w mundury Milicji Obywatelskiej i Ludowego Wojska Polskiego patrolują najbliższe okolice. Tuż przy Kolumnie Zygmunta młodzi ludzie ułożyli krzyż z biało-czerwonych goździków i zniczy, taki sam jak te, które przed laty powstawały na znak protestu przeciw działaniom władz PRL-u.

"Nigdy nie zapomnę oczu zapłakanych kobiet, którym aresztowano mężów, ojców czy braci" - wspominał pierwsze dni stanu wojennego pan Janusz. "To było straszne, nic nie było wiadomo, mroźna zima, a one myślały, że być może ci mężczyźni zostaną wywiezieni do ZSRR" - dodał.

Na Placu Zamkowym z głośników słychać pieśń Jacka Kaczmarskiego "Obława", a na telebimie można oglądać archiwalne filmy, które m.in. przedstawiają Wojciecha Jaruzelskiego obwieszczającego stan wojenny oraz sceny ulicznych pacyfikacji działaczy opozycji.

"Co pamiętam? Panie, chleb i ocet na półkach pamiętam, przecież trzeba było im jakoś upodlić naród, więc w sklepach nic nie było, a że akurat syn mi się urodził, to wie Pan co to znaczy?" - wspominał pan Stanisław, warszawski dorożkarz, jak sam powiedział, "dorożkarz, co to jest z dziada pradziada".

Celem sobotnich akcji - jak poinformowali jej organizatorzy z Fundacji Odpowiedzialność Obywatelska - jest "przypomnienie tragicznych wydarzeń stanu wojennego oraz pobudzenie do refleksji nad całym okresem PRL-u". Akcja jest organizowana po raz czwarty i nazywa się "Młodzi pamiętają", ponieważ jej głównym adresatem jest młodzież.

"Wczoraj w klasie nasz profesor nam tłumaczył jak to było" - powiedziały dziennikarzowi PAP Agnieszka i Paulina, uczennice klasy humanistycznej z Liceum im. Jana Kochanowskiego. "Stan wojenny został wprowadzony rano 13 grudnia 1981 r. przez generała Jaruzelskiego, który wtedy był u władzy. To była odpowiedź władzy komunistycznej na to, co się działo w Polsce wtedy, odpowiedź na 'Solidarność'" - mówiła Agnieszka.

W ramach akcji "Młodzi pamiętają" na Placu Zamkowym odbędzie się jeszcze po południu inscenizacja starć opozycji z oddziałami ZOMO. Weźmie w niej udział ok. 100 osób, będą wykorzystane transportery wojskowe, armatka wodna, milicyjne radiowozy i race dymne.

Akcję przygotowała Fundacja Odpowiedzialność Obywatelska we współpracy z Europejskim Centrum Solidarności, Instytutem Pamięci Narodowej, Muzeum Historii Polski i Narodowym Centrum Kultury.

13 grudnia 1981 r. o godzinie szóstej rano Polskie Radio nadało wystąpienie gen. Wojciecha Jaruzelskiego, w którym informował on Polaków o ukonstytuowaniu się Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego i wprowadzeniu na mocy dekretu Rady Państwa stanu wojennego na terenie całego kraju.

Władze komunistyczne jeszcze 12 grudnia przed północą rozpoczęły zatrzymywanie działaczy opozycji i "Solidarności". W ciągu kilku dni w 49 ośrodkach internowania umieszczono około 5 tys. osób. W ogromnej operacji policyjno-wojskowej użyto w sumie 70 tys. żołnierzy, 30 tys. milicjantów, 1750 czołgów, 1900 wozów bojowych i 9 tys. samochodów. Stan wojenny zniesiono 22 lipca 1983 r.

ab, pap