Szczęście na nowy rok po hiszpańsku

Szczęście na nowy rok po hiszpańsku

Dodano:   /  Zmieniono: 
W okresie kryzysu finansowego i postępującego bezrobocia wiele hiszpańskich mediów przypomina o tradycjach, przesądach i rytuałach sylwestrowych, które - według popularnych wierzeń - mają zapewnić szczęście i pomyślność w Nowym Roku.
Zgodnie z jedną z tradycji, w Hiszpanii trzeba zjeść o północy dwanaście winogron w takt bicia zegara na wieży madryckiego ratusza, po jednym winogronie z każdym uderzeniem, a następnie pomyśleć życzenie, które ma się spełnić w nadchodzącym roku.

Nie wiadomo, skąd się wziął zwyczaj jedzenia "winogron szczęścia" w noc sylwestrową w Hiszpanii. Niektóre źródła wskazują na nadprodukcję tych owoców w roku 1909, kiedy rolnicy postanowili rozdać tony winogron na ulicach i placach miast. Inne źródła wiążą te tradycje z żydowskim zwyczajem darowania gościom na koniec roku po jednym winogronie za każdą wspólnie spędzoną godzinę.

Innym sposobem na zapewnienie sobie szczęścia w Nowym Roku jest wrzucenie do kieliszka z szampanem czegoś ze złota, najlepiej pierścionka lub obrączki. Nie wolno wyjmować tych przedmiotów z kieliszka aż do wypicia całego szampana oraz uściskania wszystkich członków rodziny i przyjaciół, z którymi obchodzi się Nowy Rok. W innym wypadku rytuał jest nieważny. Jeżeli wrzuci się pierścionek do kieliszka męża lub żony, stabilność małżeństwa zostanie zapewniona na cały następny rok. Jeżeli wrzucimy pierścionek do kieliszka osoby, w której jesteśmy zakochani, a ta wypije szampana, na pewno ją zdobędziemy.

Wznoszenie toastu szampanem przynosi szczęście, a źródła tego wierzenia należy upatrywać w zwyczajach starożytnych Greków, którzy czasami dolewali do kieliszków z winem swoich gości kilka kropel trucizny. Potem to samo robili Rzymianie i inne cywilizacje. Aby zapobiec takiej sytuacji, wprowadzono zwyczaj, by pierwszy pił gospodarz, a stąd już niewielka droga do toastu.

Jeżeli ktoś lubi podróżować, ale jest to dla niego z różnych powodów trudne, musi po zjedzeniu winogron wziąć walizki (mogą być puste) i przejść się z nimi po ulicach wokół swojego domu. Inny sposób, uważany za wygodniejszy, ale nieco mniej efektywny, to noszenie ze sobą w noc sylwestrową biletu samolotowego lub kolejowego.

Jeżeli chcemy się dowiedzieć, jaki rok nas czeka, powinniśmy napisać na trzech karteczkach: "dobry", "taki sobie" i "zły", a złożone karteczki schować pod poduszką. Pierwszego ranka nowego roku trzeba wyciągnąć jedną z karteczek i odczytać, co jest na niej napisane. W Hiszpanii ostrzega się jednak, że jest to sposób dość ryzykowny i przez to niezalecany. Lepsze i pewniejsze jest stanie na różowym papierze w momencie jedzenia winogron.

W noc sylwestrową ogromnie ważny jest nie tylko ubiór zewnętrzny, ale także kolor bielizny. Zgodnie z wierzeniami, na przywitanie Nowego Roku należy założyć bieliznę w kolorze czerwonym, albo chociaż zawiązać na ręce czerwony sznureczek lub wstążkę. Ten kolor przynosi bowiem szczęście i zapewni powodzenie w następnym roku.

O tym, co nas czeka, można się także dowiedzieć dzięki butom. Wystarczy podrzucić do góry jeden ze swoich butów rano w pierwszy dzień nowego roku: jeżeli spadnie podeszwą do dołu, oznacza to pomyślność, jeżeli na bok - nowy rok będzie taki sobie, a jeżeli podeszwą do góry - wróży to nieszczęście.

Można także wypisać trzy życzenia na karteczce i schować ją do prawego buta noszonego podczas sylwestra. Przynajmniej jedno z nich spełni się.

Szczęście i pomyślność w Nowy Roku zapewni spożycie dania z soczewicy, która symbolizuje obfitość. W wielu hiszpańskich restauracjach podaje się w sylwestra, po wypiciu szampana i zjedzeniu winogron, łyżeczkę gotowanej soczewicy. Soczewicę można także zjeść następnego dnia, zaraz po wstaniu z łóżka.

Według hiszpańskich mediów, są to sposoby tanie i niegroźne i "warto je wypróbować", a przede wszystkim dobrze się bawić.

pap, em