Puma w Kielcach?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Dużego kota, prawdopodobnie pumę, widziano w sobotę rano w okolicach ogródków działkowych koło rezerwatu geologicznego Wietrznia w Kielcach - poinformował rzecznik świętokrzyskiej policji nadkom. Krzysztof Skorek.

"Ostrzegamy mieszkańców pobliskich osiedli, by zachowali szczególną ostrożność" - powiedział Skorek.

Kierujący miejskim sztabem kryzysowym Krzysztof Przybylski powiedział, że teren penetrują strażnicy łowieccy, straż miejska i  policjanci. W poszukiwaniach wykorzystywany jest pies tropiący oraz kamera termowizyjna. "Staramy się uprawdopodobnić relację o zwierzęciu, szukamy jego śladów" - oznajmił.

Przybylski zaapelował do kielczan, by zrezygnowali ze spacerów w rejonie ogródków działkowych i podmiejskich terenów leśnych. Podkreślił, że zwierzę to  szybko się przemieszcza.

Od środy sygnały o niezidentyfikowanym zwierzęciu napływały od mieszkańców podkieleckich miejscowości Cedzyna i Radlin. Jedna z mieszkanek Cedzyny Aniela Kowalik mówiła o dużym kocie z długim ogonem, który w piątek przebiegł w jej pobliżu na polu. Zwierzę zostawiło kilkunastocentymetrowe ślady.

W związku z podejrzeniem pojawienia się na terenie województwa świętokrzyskiego niezidentyfikowanego zwierzęcia drapieżnego Państwowa Straż Łowiecka zaleca zachowanie szczególnej ostrożności. W przypadku zaobserwowania zwierzęcia nie należy się do niego zbliżać, ani wykonywać gwałtownych ruchów. Należy niezwłocznie powiadomić stosowne służby - policję, Państwową Straż Łowiecką czy Straż Leśną. Należy dopilnować, aby dzieci nie przebywały bez nadzoru na terenach polnych i leśnych, nie chodzić w pojedynkę do lasu.

Pod koniec kwietnia dużego drapieżnika widziano w pobliżu Opoczna (Łódzkie), a w pierwszej połowie kwietnia - w województwie śląskim. Na początku marca zwierzę zauważono na południowej Opolszczyźnie. W październiku 2008 roku duży kot miał grasować w Małopolsce.

ND, PAP