Pątniczka przez półtorej miesiąca pokonała 1,3 tys. km. W przeszłości odwiedzała pieszo inne sanktuaria maryjne.
Pomysł pieszego pielgrzymowania zrodził się na początku lat 90., kiedy kobieta ciężko zachorowała. Po dwóch latach wygrała walkę z chorobą i w ramach podzięki poszła do Lourdes na południu Francji. Potem była m.in. w Fatimie, Gwadelupe i na Jasnej Górze. Pielgrzymuje w okresie wakacji, w pozostałych miesiącach pomaga chorym w szpitalach.
Wśród największych problemów, jakie spotkały ją podczas drogi 85-latka wymieniła: nieznajomość języka, obolałe stopy i kłopoty ze znalezieniem noclegu. Pątniczka finansuje pielgrzymki z własnych oszczędności.
Wśród największych problemów, jakie spotkały ją podczas drogi 85-latka wymieniła: nieznajomość języka, obolałe stopy i kłopoty ze znalezieniem noclegu. Pątniczka finansuje pielgrzymki z własnych oszczędności.
PAP, js