Madonna w hołdzie Jacksonowi

Madonna w hołdzie Jacksonowi

Dodano:   /  Zmieniono: 
Królowa muzyki pop Madonna w obecności ponad 50 tys. fanów oddała w sobotę wieczorem hołd Michaelowi Jacksonowi podczas koncertu w Sofii.
Koncert w ramach trasy "Sticky and Sweet" promującej album "Hard Candy", zapowiadany na godz. 21.00 czasu lokalnego (20.00 warszawskiego), rozpoczął się z godzinnym opóźnieniem.

Na stadionie zabrzmiały fragmenty wielkich przebojów Jacksona "Billie Jean" i "Beat It", a na telebimach z boku sceny pojawiło się zdjęcie zmarłego muzyka z czasów jego dzieciństwa. Jednocześnie na scenie pojawił się sobowtór Jacksona i wykonał kilka kroków jego "moonwalk".

"Michael Jackson był moim najlepszym kolegą" - powiedziała Madonna wiwatującej publiczności.

Hołd dla Jacksona, który w sobotę skończyłby 51 lat, gdyby nie zmarł 25 czerwca, trwał nie więcej niż dwie minuty i po jego zakończeniu koncert toczył się już zwykłym trybem.

Kilka minut przed koncertem radio bułgarskie BNP, które przez cały dzień nadawało piosenki Madonny, podało, że do Sofii przyjechało z sąsiedniej Turcji na jej koncert ponad 1000 osób. Kilka tureckich biur podróży oferowało specjalnie z tej okazji trzydniowe wycieczki do Bułgarii z wliczoną ceną biletu.

Był to największy show w historii Bułgarii. Do ostatniej chwili na czarnym rynku handlowano biletami, które sprzedawane w kasach w cenie od 100 do 200 lewów (50-100 euro) rozeszły się jeszcze w lutym.

Do koncertu doszło mimo protestów bułgarskiej Cerkwi prawosławnej, która była oburzona, że show zbiegł się ze świętem religijnym. 29 sierpnia Cerkiew obchodzi rocznicę stracenia św. Jana Chrzciciela. W tym dniu - jak uzna; Święty Synod - wierni powinni pościć i powstrzymywać się od świeckich zabaw.