Wrocławski Urząd Miejski postanowił, że ulicę przy której stać będzie stadion budowany w związku z organizacją przez Polskę Euro 2012, nazwać powinni... internauci. W związku z tym ogłoszono konkurs. W jego pierwszej części jury ma zebrać propozycje nadesłane przez internautów na adres urzędu miejskiego. Spośród wszystkich zgłoszeń wybrane zostaną cztery - dwie, które otrzymają najwięcej głosów i dwie, które zdaniem jury będą najciekawsze. W drugiej części wszystkie nazwy zostaną poddane osądowi internautów, którzy zdecydują o wyborze nazwy ulicy w głosowaniu za pomocą internetu.
Wykop atakuje
Jeden z użytkowników serwisu Wykop.pl dotarł do informacji i postanowił zorganizować akcję, która ma doprowadzić do ochrzczenia ulicy nazwą internetowego portalu. Autor nawołuje użytkowników Wykopu, by masowo zaczęli nadsyłać na podany przez wrocławski magistrat adres maile z propozycją nazwania ulicy na cześć internetowego serwisu. Internauci liczą, że jeśli uda im się doprowadzić do tego, by ich propozycja znalazła się w finałowej czwórce, w późniejszym głosowaniu nie dadzą żadnych szans konkurencji.
Wrocław zachęca do walki
Czy władze miasta zgodzą się jednak, by ulica nosiła nazwę portalu internetowego? Magdalena Okulkowska z Biura ds. Euro 2012 Urzędu Miejskiego we Wrocławiu przekonuje, że tak. Regulamin zabrania bowiem jedynie zgłaszania nazw wulgarnych, obraźliwych lub np. nazwisk osób żyjących. Wszelkie inne nazwy są mile widziane, a miastu zależy na aktywizacji jak najszerszego grona internautów.