Podczas gdy my narzekamy na śnieg i mrozy, mieszkańcy tego kraju mają zgoła inne problemy. W Melbourne miniona noc była najgorętsza od 1902 roku, z temperaturą sięgającą 34 stopnie Celsjusza.
Niektórzy mieszkańcy udawali się w nocy na plaże i tam szukali ochłody. "To była prawdopodobnie najbardziej niekomfortowa noc, jaką kiedykolwiek przeżyłem" - powiedział agencji AP Andrew Jefferson, mieszkający w Melbourne.
Tysiące domów zostało pozbawionych elektryczności z powodu przegrzania przewodów elektrycznych.
Wcześniej australijscy meteorolodzy ogłosili styczeń najgorętszym miesiącem ostatniego dziesięciolecia.
PAP, mm