Castellani już nie trenuje polskich siatkarzy

Castellani już nie trenuje polskich siatkarzy

Dodano:   /  Zmieniono: 
Trener reprezentacji Polski siatkarzy Daniel Castellani został zwolniony - poinformował na antenie Polsat News prezes PZPS Mirosław Przedpełski.
Decyzję w tej sprawie podjął po nieudanych dla Polaków Mistrzostwach Świata zarząd związku. - Trzynastu członków zarządu opowiedziało się za odwołaniem trenera reprezentacji Polski siatkarzy Daniela Castellaniego, pięciu było za pozostawieniem Argentyńczyka na stanowisku, a trzech wstrzymało się od głosu - poinformował prezes PZPS Mirosław Przedpełski. Sam Przedpełski przyznał, że głosował za dymisją Castellaniego.

Przedpełski próbował powiadomić szkoleniowca przebywającego w ojczyźnie o decyzji, jednak ze względu na różnicę czasu Castellani nie odebrał telefonu. - W tej sytuacji wysłałem mu SMS i podziękowałem za kawał dobrej roboty. Podjęliśmy decyzję słusznie i będziemy jej bronić - powiedział szef polskiej siatkówki. Zdaniem Przedpełskiego, trener nie przekonał członków zarządu do swojej koncepcji i wizji pracy z reprezentacją. - Nie przedstawił szczegółowej analizy, gdzie były błędy, nie podał żadnych konkretów. Nie miał po prostu lekarstwa. Rozmawiałem z wieloma szkoleniowcami na świecie. Nikt z nich nie potrafił po sukcesie, a potem przykrej porażce podnieść zespołu - argumentował.

Według prezesa PZPS najważniejszą sprawą dla związku są w tej chwili rozpoczynające się piątek w Japonii mistrzostwa świata kobiet. - Potem przyjdzie czas, by zająć się powołaniem nowej trenera reprezentacji mężczyzn - wyjaśnił Przedpełski, który nie potrafił powiedzieć, czy wyłonienie następcy Castellaniego nastąpi w formie konkursu. - Sprawą rozwiązania kontraktu z trenerem zajmą się działacze wespół z pośrednikami i agentami. Chcemy zaprosić Daniela do Polski i oficjalnie pożegnać oraz podziękować za pracę - dodał. Pytany czy nie liczy się z ewentualnością rezygnacji z gry w drużynie narodowej niektórych siatkarzy, którzy zdecydowanie popierali Argentyńczyka, odparł: - Najważniejszą sprawą dla zawodników jest chęć gry w reprezentacji i duma z noszenia orzełka na piersi.

Argentyński szkoleniowiec pracował z drużyną narodową od stycznia 2009 roku. W ubiegłym roku sięgnął z nią po pierwsze w historii mistrzostwo Europy, ale w tegorocznym mundialu we Włoszech zespół spisał się poniżej oczekiwań, zajmując miejsca 13-18. Bezpośrednio po turnieju trener oddał się do dyspozycji władz PZPS.

PAP, arb