Ton rywalizacji nadawały Norweżki i Szwedki. Za ich plecami toczyła się rywalizacja o pozostałe miejsce na podium. Zwycięsko wyszły z niej Włoszki. Sztafeta Norwegii I z triumfatorką sobotniego biegu na 10 km techniką dowolną Marit Bjoergen, mistrzynie olimpijskie z Vancouver, zdystansowały Szwecję I o 26,3 s oraz Włochy I o 55,6.
W zespole triumfatorek pobiegły trzy zawodniczki ze sztafety, która w ubiegłorocznych mistrzostw świata w Libercu zajęła czwarte miejsce; Bjoergen, Therese Johaug i Kristin Stoermer Steira. Czwarta, Marthe Kristofersen startowała wtedy w sztafecie Norwegii II, która zajęła siedemnaste miejsce.
Liderka polskiej sztafety Justyna Kowalczyk na pierwszej zmianie uzyskała najlepszy czas 13.01. Biegnąca za nią Norweżka Vibeke Skofterud straciła do Polki 16,5 s, a trzecia jej rodaczka Marthe Kristoffersen 21 s. Potem Polki spadały w klasyfikacji. Marcisz, biegnąca także techniką klasyczną przyprowadziła sztafetę na ósmym miejscu. Pozostałe już "łyżwą" także uplasowały się na dalszych miejscach; Maciuszek spadła o trzy lokaty, a Galewicz o kolejne sześć.
Kolejna rywalizacja sztafet 4x5 km odbędzie się 19 grudnia w La Clusaz (Francja), a następna 6 lutego Rybińsku (Rosja).
pap, ps