Problem transportu ludzi i towarów na stację ISS wymaga szybkiego rozwiązania, gdyż już w przyszłym roku wycofane zostaną z eksploatacji wszystkie amerykańskie wahadłowce. Przesądzają o tym względy bezpieczeństwa i koszty, które okazały się bardzo wysokie. W okresie przejściowym jedynym środkiem transportu na stację pozostaną rosyjskie pojazdy Sojuz. Jednak korzystanie z nich jest również bardzo drogie. Rosjanie żądają za przetransportowanie jednego astronauty na stację ok. 51 mln dolarów.
Firma SpaceX, której właścicielem jest internetowy biznesmen Elon Musk, zawarła już kontrakty z NASA warte prawie 1,9 mld dolarów. Przewidują one skonstruowanie i przetestowanie rakiety Falcon 9 oraz kapsuły Dragon z przeznaczeniem dla potrzeb stacji ISS. SpaceX jest jedną z dwóch firm, które zawarły z NASA kontrakty - na łączną sumę 3,5 mld dolarów - na dostarczanie towarów na ISS po wycofaniu amerykańskich wahadłowców. Według Elona Muska, Falcon 9 powinien być gotowy do transportu ludzi i towarów za trzy lata, po przeprowadzeniu co najmniej trzech lotów próbnych.
zew, PAP