Optymistą jest Artur Siódmiak. Obrotowy drużyny narodowej zwraca jednak uwagę na to, że Koreańczycy są zdolni do sprawienia wszelkich niespodzianek. - Myślę, że wygramy. Z racji osiągniętych wyników i pozycji w światowym handballu jesteśmy faworytami - powiedział. - Z tym, że Korea jest drużyną nieobliczalną. Pewnie będzie grała wysoką, agresywną obroną, która, trzeba przyznać, nie pasuje nam za bardzo. Ale po meczu z Chile jestem optymistą - dodał.
Z kolei Bartosz Jurecki dodaje, że do tego meczu trzeba będzie podejść bardzo uważnie. - Zobaczymy, co Koreańczycy wymyślą. To jest drużyna bardziej zgrana, więcej potrafi i musimy na nich bardziej uważać niż na Chile - podsumował Bartosz Jurecki, ktorego młodszy brat Michał z powodu kontuzji musiał opuścić Goeteborg, gdzie rozgrywane są wszystkie mecze grupy D. Spotkanie z Koreą rozpocznie się we wtorek o godz. 18.15 tradycyjnie w hali Scandinavium Arena.
pap, ps