Braga nie składa broni

Braga nie składa broni

Dodano:   /  Zmieniono: 
Portugalscy dziennikarze oraz piłkarze Sportingu zgodnie twierdzą, że mimo czwartkowej porażki w Poznaniu (0:1) ekipa z Bragi jest faworytem rewanżu i zachowuje realną szansę awansu do 1/8 finału Ligi Europejskiej.
Media odnotowują, że jednym z czynników faworyzujących ekipę Lecha była zimowa aura panująca w Poznaniu. Zwracają również uwagę na słabszą postawę Sportingu, który w czwartkowym meczu "nie stworzył wielu dogodnych sytuacji bramkowych". "Record", największy sportowy dziennik Portugalii, podkreśla dobre przygotowanie fizyczne zawodników Lecha, co "w parze z  trudnymi warunkami klimatycznymi pozwoliło poznaniakom odnieść zwycięstwo".

Dziennikarze "Record" oraz komentatorzy radia TSF zwracają uwagę na dobrą postawę bramkarza Sportingu Artura Moraesa. "Był w Poznaniu najlepszym zawodnikiem Bragi i  przy strzale Semira Stilicia uchronił swoją ekipę od wyższej porażki" - odnotowali. Według Manuela Mendesa z dziennika "Publico", dobry występ w  czwartkowym spotkaniu zaliczył nie tylko Moraes, ale również Helder Barbosa. "Skrzydłowy Sportingu często atakował i dośrodkowywał, wypracowując swoim kolegom okazje strzeleckie. Poza tym, dobrze też radził sobie z pilnującym go Marcinem Kikutem" - uważa Mendes.

W ocenie "Publico", dobrym posunięciem sztabu szkoleniowego Lecha były zmiany wprowadzone w drugiej połowie. "Wejście na boisko Jacka Kiełba oraz Mateusza Możdżenia pozytywnie wpłynęło na grę Polaków" - twierdzi komentator "Publico". "Diario de Noticias" uważa, że Sporting Braga nie zasłużył w  Poznaniu na porażkę. "Polacy po prostu wykorzystali niewybaczalny błąd naszego zawodnika" - odnotowuje lizboński dziennik.

Zarówno media jak i sami zawodnicy Sportingu podkreślają, że  faworytem rewanżowego meczu w Bradze będą gospodarze. - Jesteśmy w stanie z łatwością odrobić straty z Poznania. Lech bardzo dobrze radzi sobie w grze statycznej, a do takiej zmuszały nas opady śniegu w Poznaniu. Sporting góruje jednak nad Polakami pod względem przygotowania technicznego, co zamierzamy wykorzystać podczas meczu w  Bradze i mamy na to realne szanse - uważa Artur Moraes.

Napastnik Sportingu Meyong także wierzy w sukces piłkarzy z Bragi przed własną publicznością. - Zarówno warunki, przy których rozgrywany był mecz w Poznaniu, jak i jego końcowy rezultat były dla nas niespodzianką. I chociaż Lech jest silnym zespołem, to w rewanżu powinniśmy odrobić starty i awansować do 1/8 finału Ligi Europy - przewiduje kameruński piłkarz.

Cytowany przez portugalskie media trener Sportingu Braga Domingos Paciencia uważa, że jego podopieczni zaprezentowali się w Poznaniu z  dobrej strony i przez większość spotkania kontrolowali przebieg sytuacji na  boisku. - Zabrakło nam jedynie koncentracji, szczególnie w ostatnich minutach meczu - ocenia portugalski szkoleniowiec.

Również jego zdaniem Sporting ma realne szanse na odrobienie strat z pierwszego meczu przeciwko Lechowi. Rewanżowe spotkanie LE odbędzie się 24 lutego.

zew, PAP