Jedź do Londynu - książę William się żeni

Jedź do Londynu - książę William się żeni

Dodano:   /  Zmieniono: 
Książę William (fot. Wikipedia)
Biura podróży postanowiły wykorzystać wydarzenie roku jakim jest ślub brytyjskiego następcy tronu - księcia Williama z Kate Middelton i oferują wyjazdy do Londynu, podczas których turyści będą mogli wziąć udział w tym wydarzeniu. Najwięcej ofert tego znaleźć można w ofercie czeskich, brazylijskich i amerykańskich biur - ale udziałem w ślubie syna księżnej Diany kuszą też polskie biura. Jedna z agencji edukacyjnych oferuje np. kurs języka angielskiego w Wielkiej Brytanii połączony z udziałem w ślubie księcia.
Okazuje się, że ślub brytyjskiego księcia budzi zainteresowanie Polaków - 43 procent respondentów sondażu przeprowadzonego przez Language Abroad przyznaje, że chciałoby wziąć udział w tym wydarzeniu. To jednak nic w porównaniu z Rosjanami - aż 83 procent z nich chętnie wybrałoby się do Londynu 29 kwietnia. W ceremonii chciałoby również uczestniczyć 75 proc. Czechów. Brytyjczycy oczekują, że w związku ze ślubem brytyjskiego księcia do Londynu przyjedzie ok. 1,1 miliona turystów.

W związku z dużym zainteresowaniem ślubem brytyjskiego następcy tronu biura podróży postanowiły wyjść naprzeciw oczekiwaniom klientów. TUI oferuje np. możliwość spędzenia romantycznego weekendu w Londynie za "jedynie" 295 euro. British Airways przygotowało dla turystów "ślubny pakiet" za 795 dolarów.

Z Polski na ślub księcia Williama można wyjechać np. wraz z agencją edukacyjną Language Abroad - jeśli dysponujemy 535 funtami możemy wziąć udział w tygodniowym kursie językowym w Londynie, którego kulminacyjnym punktem jest udział w ślubie księcia Williama. Jeśli natomiast ktoś chce zobaczyć ślub, a nie ma zamiaru uczyć się angielskiego może skorzystać z oferty firmy Kensington Tours. Firma zaprasza turystów na 8 dni do Londynu - w czasie wycieczki będzie można zwiedzić wszystkie miejsca związane ze ślubem młodej pary, a następnie wziąć udział w samej ceremonii. Za taką przyjemność trzeba jednak zapłacić co najmniej 2166 funtów.

dziennikturystyczny.pl, arb