Pies pogryzł roczną dziewczynkę

Pies pogryzł roczną dziewczynkę

Dodano:   /  Zmieniono: 
Wyprowadzany bez kagańca pies zaatakował w Gorzowie roczną dziewczynkę. Dziecko z ranami twarzy trafiło do szpitala - poinformował rzecznik lubuskiej policji Sławomir Konieczny. Mężczyzna, który wyprowadzał psa, był pijany - został zatrzymany przez policję.

Lekarz dyżurny oddziału chirurgii dziecięcej gorzowskiego szpitala powiedział, że dziecko jest w dobrym stanie. Rodzice nie wyrazili zgody na podawanie szczegółów dotyczących stanu zdrowia dziecka.

Do incydentu doszło 2 marca popołudniu na jednym z gorzowskich osiedli. 69-letni mężczyzna wyprowadzał na spacer psa rasy siberian husky. Prawdopodobnie zwierzę było na smyczy, jednak nie miało założonego kagańca. W pewnej chwili zwierzę rzuciło się na roczną dziewczynkę, powodując rozległe rany policzka. Mama dziecka odciągnęła je od psa i wezwała pomoc. Właściciel psa miał ponad 2,2 promila alkoholu w organizmie.

W sprawie wszczęto postępowanie pod kątem narażenia dziecka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Oceną obrażeń dziecka zajmie się biegły. Jeżeli zakładane okoliczności zostaną potwierdzone, mężczyźnie będzie grozić do trzech lat więzienia.

PAP, arb