W skład zespołów powołanych na początku lutego wchodzi po kilkunastu funkcjonariuszy. Ich działania koordynowane są przez Komendę Główną Policji, a wspierane przez policjantów z wydziałów kryminalnych poszczególnych komend wojewódzkich. Do najważniejszych zadań zespołów należy rozpracowywanie grup odpowiedzialnych za awantury stadionowe i tzw. ustawki. - Wśród 208 osób zatrzymanych dotąd przez te zespoły są m.in. podejrzani o obrót narkotykami, rozboje, wymuszanie haraczy, nakłanianie do nierządu, przemyt papierosów czy wyłudzanie kredytów - powiedział rzecznik.
Rzecznik KGP poinformował, że jednym z przykładów akcji policjantów z zespołów do walki z przestępczością pseudokibiców jest zatrzymanie pod koniec marca 13 osób, które brały udział w bójce pseudokibiców w Skawinie. Jeden z uczestników tej ustawki został śmiertelnie ranny. Policjanci zabezpieczyli m.in. noże, siekiery i maczety, którymi walczyli uczestnicy bójki. - Zależy nam na tym, by takie osoby zniknęły z polskich stadionów - zaznaczył Sokołowski.
Z danych KGP wynika, że tylko w 2010 r. policjanci zabezpieczali 2103 mecze. Koszt tych akcji wyniósł blisko 22 mln zł, a zaangażowanych w nie było 176 tys. funkcjonariuszy. W całym kraju doszło do 66 ustawek, a policjanci - jak powiedział Sokołowski - zapobiegli kolejnym 175. W ubiegłym roku policja odnotowała 159 incydentów na stadionach, w 2009 - 233. - To świadczy o tym, że bezpieczeństwo na polskich stadionach się poprawia. Na sukces w walce z chuliganami stadionowymi składają się jednak trzy rzeczy: zatrzymywanie ich przez policję, surowe kary, także finansowe oraz działania organizatorów, skutkujące niewpuszczaniem ich na stadiony - podkreślił rzecznik. Sokołowski zaznaczył jednocześnie, że istotną rolę w poprawie bezpieczeństwa na stadionach odgrywają też policyjni spottersi, czyli funkcjonariusze, którzy są opiekunami kibiców.
PAP, arb