"Trzeba chronić piłkarzy w Europie Wschodniej"

"Trzeba chronić piłkarzy w Europie Wschodniej"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Międzynarodowa Federacja Piłkarzy Zawodowych zrzeszająca około 50 tysięcy zawodników z 41 krajów, w tym Polski, uważa, że piłkarze występujący w Europie Wschodniej powinni być lepiej chronieni między innymi przed przemocą i atakami na tle rasistowskim.
Innym poważnym - według organizacji - zagrożeniem dla piłkarzy z tego rejonu jest wciągania zawodników przez gangi w zakłady bukmacherskie i ustawianie spotkań. FIFPro nie sprecyzowała, co rozumie pod terminem Europa Wschodnia, ale podane przez nią przykłady dotyczą klubów rosyjskich, rumuńskich i węgierskich.

 

Jeden z nich to przykład Czarnogórca Nikoli Nikezica występującego w FC Kubań. Według jego relacji został zmuszony siłą - doszło do pobicia przez ochroniarzy prezesa klubu - do rozwiązania umowy. Z kolei utytułowanego Brazylijczyka Roberto Carlosa występującego w Anży Machaczkała dotknęły rasistowskie ataki w St. Petersburgu.

Zdaniem FIFPro innym problemem dotykającym zarówno kluby w Rosji, Rumunii, Serbii, Bułgarii oraz Grecji i na Cyprze jest nie wywiązywanie się władz zespołów z należności finansowych wobec piłkarzy.

zew, PAP