Na kortach ceglanych Amerykanie wygrali w 2004 roku w Acapulco, cztery lata później w Barcelonie, w 2009 r. w Monte Carlo (w 1/4 finału) i w poprzednim sezonie w Madrycie, również w imprezie ATP Masters 1000. Natomiast Polacy na "ziemi" okazali się lepsi przed rokiem w Barcelonie. Fyrstenberg i Matkowski zajmują obecnie 19. miejsce rankingu najlepszych par sezonu ATP Doubles Race, ale w poniedziałek powinni awansować. W tym tygodniu zdobyli 360 punktów i 32 tysiące euro do podziału.
Bryanowie zmierzają po 70 wspólny tytuł, a drugi z rzędu. Przed tygodniem triumfowali bowiem w turnieju ATP w Houston (z pulą nagród 442, 5 tys. dol.). W tym roku byli też najlepsi w wielkoszlemowym Australian Open w styczniu. Prowadzą w obydwu rankingach deblowych. Swoich finałowych rywali Amerykanie poznają wieczorem, a będą nimi zwycięzcy pojedynku Rohana Bopanny z Indii i Aisama Ul-Haqa z Pakistanu z Argentyńczykiem Juanem Ignacio Chelą i Brazylijczykiem Bruno Soaresem.
zew, PAP