Ustawę, mającą zredukować koszty subsydiowania leków, uchwalono w Szwecji. Subsydiowane będą tylko najtańsze medykamenty.
Jeśli lekarz przepisze droższe lekarstwo bez wyraźnych wskazań medycznych, personel aptek będzie miał obowiązek zastąpić je najtańszą alternatywą. Wszystkie apteki są w Szwecji państwowe. Jeśli pacjent będzie się domagał droższego leku, dopłaci różnicę z własnej kieszeni.
"Problem polega na tym, że lekarze z przyzwyczajenia często przepisują droższe leki wielkich, znanych firm" - powiedział rzecznik resortu zdrowia i spraw socjalnych Daniel Forslund.
Ustawa, mająca wejść w życie w październiku, przewiduje powołanie specjalnej agencji, która zajmie się monitorowaniem cen leków. Subsydia państwowe (23 procent ceny leków na receptę) będą przeznaczane na najtańsze specyfiki w poszczególnych kategoriach.
W zeszłym roku rząd szwedzki przeznaczył 16 miliardów koron (1,6 miliarda USD) na subwencjonowanie lekarstw. Po nowej ustawie władze oczekują redukcji subwencji o 3,5 miliarda koron (340 milonów USD).
em, pap
"Problem polega na tym, że lekarze z przyzwyczajenia często przepisują droższe leki wielkich, znanych firm" - powiedział rzecznik resortu zdrowia i spraw socjalnych Daniel Forslund.
Ustawa, mająca wejść w życie w październiku, przewiduje powołanie specjalnej agencji, która zajmie się monitorowaniem cen leków. Subsydia państwowe (23 procent ceny leków na receptę) będą przeznaczane na najtańsze specyfiki w poszczególnych kategoriach.
W zeszłym roku rząd szwedzki przeznaczył 16 miliardów koron (1,6 miliarda USD) na subwencjonowanie lekarstw. Po nowej ustawie władze oczekują redukcji subwencji o 3,5 miliarda koron (340 milonów USD).
em, pap