Mrągowska wieża Bismarcka została zbudowana w 1902 roku jako jedna z pierwszych tego typu wież w ówczesnych Prusach Wschodnich. - Wieże Bismarcka były budowane jako wieże widokowe, służyły rekreacji mieszkańców. Często stanowiły element założenia parkowego, były swego rodzaju atrakcją. Nazywano je wieżami Bismarcka z przyczyn politycznych, propagandowych, tak jak i liczne kamienie, czy pomniki. Takie były czasy - powiedział Adam Płoski z olsztyńskiego oddziału Narodowego Instytutu Dziedzictwa.
Wieże Bismarcka do dziś stoją m.in. w Srokowie, czy Ostródzie. Mrągowską wieżę w 1993 roku kupiły prywatne osoby i od tej pory była ona zamknięta. - Rodzice remontowali ją własnymi siłami i środkami, pochłonęło to mnóstwo czasu i zapewne pieniędzy, nawet nie wiem ile - powiedziała Magdalena Okulicz, która "wypożyczyła" wieżę od rodziców i zdecydowała się na jej otwarcie. Przy wieży ma działać grill-bar, ogródek piwny, w pobliżu ma być także piaskownica dla dzieci. Otwarcie wieży mają uświetnić pokazy rycerskie.
W mazurskich miasteczkach od kilku lat coraz częściej organizuje się podobne punkty widokowe. Często prywatni inwestorzy uruchamiają je w nieczynnych wieżach ciśnień - tak jest m.in. w Giżycku i Gołdapi. Oprócz tarasów widokowych na szczycie takich wież mieszczą się często kawiarnie. - Gościom bardzo się u nas podoba, zdarza się, że kuracjusze pobliskiego sanatorium przychodzą do nas po kilka razy, bo tak im się podoba panujący u nas klimat i niesamowite zupełnie widoki - powiedziała kierownik wieży w Gołdapi, Anita Lis.
W wyremontowanej wieży ciśnień w Ełku spotykają się członkowie mniejszości niemieckiej, w Olsztynie wieża jest dziś obserwatorium astronomicznym.pap, ps