Ranna sześciolatka została przewieziona do szpitala; miała poważne obrażenia wewnętrzne. Przeszła operację, ale lekarzom nie udało się jej uratować. - Nad ranem zostaliśmy powiadomieni, że zmarła - dodał policjant. Jak ustalono, ojciec dziewczynki, która kierowała pojazdem, w chwili wypadku był na pobliskim polu. Dotąd policji nie udało się jeszcze przesłuchać rodziców dzieci, którzy są w szoku. - W trakcie postępowania będziemy ustalać okoliczności wypadku i sprawdzać czy była to samowola dzieci, czy też były zaniedbania ze strony rodziców - wyjaśnił rzecznik.
Do innego tragicznego wypadku z udziałem dziecka doszło w środę rano na drodze wojewódzkiej nr 703 pomiędzy Łęczycą a Łowiczem (Łódzkie). We wsi Marynki 51-letni kierujący fordem transitem potrącił 10-letnią dziewczynkę, która nagle wbiegła na jezdnię.
10-latka odbiła się o bok pojazdu; w wyniku odniesionych obrażeń zmarła. Kierowca był trzeźwy. Policja ustala okoliczności wypadku.pap, ps