Motocrossowcy latają na poznańskim stadionie

Motocrossowcy latają na poznańskim stadionie

Dodano:   /  Zmieniono: 
Ponad 40 tysięcy widzów spodziewają się organizatorzy zawodów motocrossowych Red Bull X-Fighters, które w sobotę rozegrane zostaną na poznańskim Stadionie Miejskim. W stolicy Wielkopolski zaprezentują się najlepsi specjaliści w motocyklowych akrobacjach.
Pierwotnie efektowne ewolucje najlepszych zawodników w tzw. freestyle'u motocrossowym zaplanowano na Stadionie Narodowym w Warszawie. Trzy lata temu w tym miejscu, na rozbieranym wówczas Stadionie Dziesięciolecia, odbyły się pierwsze w Polsce zawody z cyklu Red Bull X-Fighters. W związku z opóźnieniami w budowie głównej areny Euro 2012, impreza trafiła do Poznania.

Na poznańskim Stadionie Miejskim przez blisko dwa tygodnie trwały przygotowania do zawodów. Zdemontowano murawę, a dziesiątki ciężarówek zwoziły tony gliny i piasku do uformowania licznych ramp, nawrotów i ziemnych lądowań. Tor został zaprojektowany przez uznawanego za jednego z najlepszych specjalistów w tej dziedzinie, Amerykanina Dane'a Herrona. - Nigdy dotychczas nie budowaliśmy toru na tak typowo piłkarskim stadionie. To daje szansę kibicom do oglądani trików w bliskiej odległości. Zawodnicy będą wykonywać ewolucje praktycznie "na wyciągnięcie ręki", co z pewnością będzie emocjonujące i spektakularne. Niewątpliwą atrakcją będzie jedno z lądowań, które umożliwi zawodnikom najdłuższe skoki w ramach Red Bull X-Fighters. Będą one wykonywane nawet na ponad 36 metrów - tłumaczył Herron.

W Poznaniu swoje umiejętności pokaże 12 zawodników. Stałymi uczestnikami cyklu Red Bull X-Fighters jest najlepsza szóstka z poprzedniego sezonu. Stawkę uzupełniają jeźdźcy, którzy najlepiej zaprezentują się w kwalifikacjach bądź otrzymają od organizatora tzw. dzikie karty. Na Stadionie Miejskim wystąpi m.in. Hiszpan Dany Torres, który wygrał trzy lata temu w Warszawie. Zabraknie natomiast lidera klasyfikacji generalnej - Norwega Andre'a Villa, który podczas piątkowej sesji treningowej miał groźny upadek i doznał złamania uda. Co ciekawe, Villa przed warszawskimi zawodami również doznał kontuzji i nie mógł pokazać się polskiej publiczności. Organizatorzy spodziewają się kompletu widzów na stadionie. - Liczymy, że na trybunach Stadionu Miejskiego zasiądzie nawet ponad 40 tysięcy kibiców. Bilety są jeszcze do kupienia, ci którzy zdecydują się przyjechać w ostatniej chwili do Poznania, też powinni je kupić przed imprezą. Przygotowaliśmy wiele atrakcji dla publiczności, ale nie chcemy ich zdradzać, bo ma to być niespodzianka - powiedział przedstawiciel organizatora Kris Krysiak.

Sporo zastrzeżeń do organizacji zawodów miała poznańska policja, która dopiero w piątek po południu wydała pozytywną opinię w sprawie przeprowadzenie zawodów. Uwagi policji dotyczyły głównie strefy okołostadionowej, która w wielu miejscach przypomina plac budowy. - Samo dojście na stadion nie jest może komfortowe, ale zrobiliśmy wszystko, co było w naszej mocy, aby było ono bezpieczne. Dlatego też apelujemy do kibiców, by na stadion przyjeżdżali przede wszystkim komunikacją miejską, tym bardziej, że posiadacze biletów na zawody mogą podróżować nią bezpłatnie - dodał Krysiak.

Zawody we freestyle motocrossowym zapoczątkowano w latach 90 w Stanach Zjednoczonych i były one wynikiem połączenia tradycyjnego, motocroossu z supercrossem. Obecnie jest to jedna z najdynamiczniej rozwijających się dyscyplin sportów motorowych. Zawody Red Bull X-Fighters organizowane są od 2001 roku i tej chwili uznawane są za najbardziej cenioną serią freestyle motocross na świecie.

pap, ps