Leśnicy nakarmią bieszczadzkie żubry

Leśnicy nakarmią bieszczadzkie żubry

Dodano:   /  Zmieniono: 
Poprawa pogody na początku sierpnia umożliwiła leśnikom sianokosy i przygotowanie karmy dla ponad 300 żubrów żyjących w Bieszczadach - poinformował rzecznik Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Krośnie, Edward Marszałek.
- W nadleśnictwach Baligród, Komańcza, Lutowiska i Stuposiany wykoszono już 44 hektary łąk. Trwa także odkrzaczanie kolejnych 35 hektarów - poinformował Marszałek, który jednocześnie zaznaczył, że "wykoszone łąki śródleśne są ulubionym miejscem żerowania żubrów". Oprócz siana leśnicy na zimę przygotowują 130 ton karmy soczystej, m.in. kukurydzy, buraków i marchwi, oraz 30 ton karmy w granulacie, co pozwala na podawanie zwierzynie m.in. szczepionek i lekarstw.

W Bieszczadach, w dwóch odizolowanych od siebie stadach, żyje ok. 300 żubrów. Po ponad dwóch wiekach nieobecności, pierwsze żubry w Bieszczady sprowadzono w 1963 r. Zwierzęta należą do rasy białowiesko-kaukaskiej. Są potomkami żubra z Kaukazu i samic bytujących w ogrodach zoologicznych i zwierzyńcach prywatnych. Aktualnie znajdują się one wyłącznie w Bieszczadach. W pozostałych ośrodkach w Polsce żyją żubry czystej linii białowieskiej.

W Bieszczadach stoją dwa pomniki poświęcone żubrom. W Pszczelinach pomnik przypomina pojawienie się pierwszych osobników w 1963 r. Pomnik w Woli Michowej zbudowano, żeby upamiętnić kolejne stado, które dotarło tam w latach 70.

PAP, arb