Obie sprawy natychmiast skojarzono. W roku 2001 za Tomaszem R. wystawiony został list gończy. - Od tamtego czasu uciekinier był nieuchwytny - powiedział rzecznik prasowy wielkopolskiej policji Andrzej Borowiak. Tomasz R. zerwał wszelkie kontakty z bliskimi. Mimo, że przez lata nie natrafiano na żaden istotny ślad w sprawie, poszukiwania trwały. Ostatecznie został ujęty na jednym z osiedli na poznańśkim Piątkowie, gdzie ukrywał się prawdopodobnie od początku roku.
- Ustalono, że jego wcześniejsza kryjówka mieściła się w leśniczówce na terenie Wielkopolski. Mężczyzna przebywał tam w odosobnieniu, pojawiał się w okolicznych miejscowościach sporadycznie. Wychodził z ukrycia tylko po zakupy, i to zmieniając wygląd - powiedział Borowiak. Teraz prokuratura będzie mogła podjąć zawieszone śledztwo.
pap, ps