Według Piotrowicza firma, która stała się dzierżawcą, zobowiązała się do wypełnienia sugestii ministra kultury. Ten chciał, by w Gierłoży powstała historyczna ścieżka edukacyjna, prezentująca konsekwencje nazizmu jako totalitarnego systemu. Według ministra w dotychczasowej formule udostępniania obiektu zwiedzającym zabrakło przedstawienia pełnego kontekstu historycznego. Piotrowicz zaznaczył, że dzierżawca przedstawił swoje plany i pomysły na zwiększenie atrakcyjności turystycznej Gierłoży.
Przetarg na dzierżawę Wilczego Szańca ogłosiło nadleśnictwo Srokowo, ponieważ b. kwatera znajduje się na jego terenie. Nadleśnictwo szukało nowego dzierżawcy, gdyż 20-letnia umowa z dotychczasowym wygasła. Nadleśnictwo ogłaszając przetarg w styczniu wskazało, że cena wywoławcza czynszu dzierżawnego ma wynieść 470 tys. zł rocznie. Mimo iż tylko jedna firma zgłosiła chęć dzierżawy obiektu, doszło do licytacji. Warunkiem wygrania przetargu przez tę firmę było zaoferowanie stawki czynszu wyższej od kwoty wywoławczej, co najmniej o wartość postąpienia. Kwota postąpienia jest zawarta w warunkach przetargu i wynosi 5 tys. zł. Kwota czynszu będzie musiała być powiększona dodatkowo o wartość 23-proc. podatku VAT.
Nadleśnictwo Srokowo chce, by dzierżawca poprawił infrastrukturę w Gierłoży. Miałby zmodernizować parking, hotel, restaurację, salę kinową i ekspozycyjną. Wilczy Szaniec należy do najpopularniejszych miejsc na Mazurach odwiedzanych przez turystów. Ocenia się, że rocznie do Gierłoży przyjeżdża nawet 200 tys. turystów z Polski i zagranicy.
ja, PAP