Polska bocianią potęgą

Polska bocianią potęgą

Dodano:   /  Zmieniono: 
Badania z ostatnich lat pokazują, że Polska jest potęgą pod względem liczebności bociana czarnego - w naszym kraju gnieździ się ok. 1400 par, a w Europie jest ich ok. 8-10 tys. – poinformował prof. Piotr Profus z Instytutu Ochrony Przyrody PAN z Krakowa. Bocian czarny jest gatunkiem objętym w Polsce ścisłą ochroną prawną.

Dane przedstawione przez naukowca pokazują wzrost liczebności bociana czarnego w naszym kraju. Szacuje się, że przed wojną na terenie obecnej Polski było zaledwie do 100 par tego gatunku ptaka. Pierwsze badania liczebności, przeprowadzone w 1966 roku, wykazały ok. 530 par. 

Największe zmiany liczebności nastąpiły w środkowej Polsce, gdzie w  1966 roku było tylko ok. 20-30 par, w latach 1981-1982 ok. 80 par, a  obecnie ok. 200. Szacuje się, że także na Mazurach i w Małopolsce jest po 200 par bociana czarnego, a w Wielkopolsce 100-120. Największe zagęszczenie bocianów występuje w Puszczy Białowieskiej i w Magurskim Parku Narodowym. W dawnym województwie kieleckim w latach 1991-1993 stan populacji tego gatunku szacowano na 33-40 par, a na początku XXI wieku zwiększył się on do 48-60 par.

Naukowiec zaznaczył, że w naszym kraju wciąż mało jest dobrze opracowanych pod względem liczebności tego gatunku powierzchni. Najlepiej opracowana jest – od pół wieku - Puszcza Kampinoska, gdzie na  początku badań występowała jedna para, a obecnie jest ich 13-17. Dość dobrze zbadana jest też pradolina Baryczy i Górny Śląsk.

Wzrost liczebności bociana czarnego w naszym kraju Profus tłumaczy ochroną tego gatunku i jego lęgowisk. Powodem jest także wprowadzenie w  latach 70-tych i 80-tych do siedlisk w całej Polsce bobrów, które tworzą rozlewiska korzystne dla rozrodu ryb i płazów. Dzięki temu zdecydowanie poprawiły się warunki żerowiskowe dla bocianów, które odżywiają się głównie rybami i płazami. Profus ocenia jednocześnie, że przez ostatnie półwiecze cała europejska populacja bociana czarnego zwiększyła swój zasięg o prawie milion kilometrów kwadratowych. Od lat 70-tych trwa ekspansja tego gatunku na zachód - bocian czarny pojawił się na terenach Niemiec Zachodnich, Belgii, Luksemburga, Francji, Włoch i Półwyspu Iberyjskiego. Jednocześnie są również kraje, w których w ostatnich latach zauważono spadek liczebności tego gatunku - to Litwa, Łotwa, Estonia i Macedonia. Przykładowo na Łotwie liczebność bociana szacowano na 1000-1300 par, a  obecnie jest to tylko 500-700 par. Powodem zmniejszenia się liczebności bocianów czarnych w krajach bałtyckich jest prywatyzacja lasów i idąca za nią - jak ocenił naukowiec - "rabunkowa eksploatacja drzewostanów".

Bocian czarny (Ciconia nigra) zamieszkuje Eurazję. Jest rzadkim ptakiem leśnym, który - w przeciwieństwie do bociana białego – unika ludzkich siedzib. Na nizinach najchętniej zakłada gniazda na dębach i na sosnach, a w górach - a bukach i jodłach. Europejskie populacje zimują w  północnej i wschodniej Afryce. Bocian czarny przylatuje do Polski najczęściej pod koniec marca, a jaja – w liczbie od trzech do pięciu -  składa do połowy maja. Zwykle ptaki rodzicielskie wyprowadzają z gniazda dwa-cztery młode, rzadko jedno lub pięć. Ornitolodzy tylko siedem razy na świecie zaobserwowali sześć wyrośniętych młodych w gnieździe: w Chinach, w  Niemczech, Austrii, Czechach, dwukrotnie na Węgrzech i raz w Polsce – w  Pienińskim Parku Narodowym. Aby wykarmić parę młodych rodzice muszą dostarczyć nie mniej niż 200 kg ryb, żab i innych płazów. Zagrożeniem dla lęgów bocianów czarnych są kuny, jastrzębie, kruki, a ostatnio także bieliki, które mogą plądrować gniazda i zabijać młode.

PAP, arb