Na drodze krajowej nr 5 kierowca stracił panowanie nad kierownicą i przebił się przez barierki. Samochód wpadł do rzeki i przepłynął kilkaset metrów. Kierowcy udało się wydostać z auta - podaje TVN24.
- Kopnąłem w drzwi i wydostałem się na zewnątrz - mówi kierowca samochodu.
Według świadków wypadku samochód wpadł do wody i przewrócił się do góry nogami. Po chwili nurt rzeki obrócił go z powrotem na koła. - W sumie auto przepłynęło jakieś 800 metrów - powiedział świadek.
Jak poinformowała policja kierowca był trzeźwy. Odmówił przyjęcia mandatu.
ja, TVN24.
Według świadków wypadku samochód wpadł do wody i przewrócił się do góry nogami. Po chwili nurt rzeki obrócił go z powrotem na koła. - W sumie auto przepłynęło jakieś 800 metrów - powiedział świadek.
Jak poinformowała policja kierowca był trzeźwy. Odmówił przyjęcia mandatu.
ja, TVN24.