Pracownicy hotelu w Łucku na Ukrainie znaleźli w pokoju dwa ciała z ranami postrzałowymi głowy w tym 16-letniej Polki. - Wstępna hipoteza zakłada, że mężczyzna zastrzelił swoją towarzyszkę, po czym popełnił samobójstwo - poinformowała ukraińska policja w rozmowie z Gazeta.pl.
Ciała znalazła pokojówka, która weszła do wynajmowanego pokoju, gdy minęła doba hotelowa, a goście nie stawili się w recepcji. - Oboje byli ubrani w nocną bieliznę. Mieli rany postrzałowe głowy w okolicach twarzy - powiedziała pracownica łuckiego komisariatu w rozmowie z Gazetą.pl. - Mężczyzna trzymał w dłoni pistolet, stąd hipoteza, że zastrzelił dziewczynę, a potem popełnił samobójstwo - dodała.
Para przekroczyła granicę 13 stycznia. Oboje na stałe mieszkali na terenie Wielkopolski. W hotelu "Świteź" zameldowali się 15 stycznia.
ja, RMF FM, "Gazeta Wyborcza"
Para przekroczyła granicę 13 stycznia. Oboje na stałe mieszkali na terenie Wielkopolski. W hotelu "Świteź" zameldowali się 15 stycznia.
ja, RMF FM, "Gazeta Wyborcza"