– Oczekujemy miliona zgłoszeń z jednominutowymi filmami – wyjaśnia Bas Lansdorp, współzałożyciel i dyrektor generalny Mars One. – Na liście mamy już 45 tys. osób. Więcej szczegółów o procesie selekcji astronautów przedstawimy na konferencji prasowej w Nowym Jorku 22 kwietnia.
Oprócz filmowej prezentacji, zgłoszenia muszą zawierać dowód opłaty, której wysokość będzie zależała od tego, z którego kraju pochodzi kandydat, ale nie powinna przekroczyć 25 dolarów. Firma liczy na to, że w ten sposób zbierze miliony dolarów potrzebnych do sfinansowania wyprawy. Kolejnym źródłem finansowania ma być reality show, które obejmie proces od wstępnej rekrutacji kandydatów po lądowanie na Marsie i życie osady.
Do lipca 2015 roku firma wybierze osoby, które wezmą udział w wyprawie. Z 24 kandydatów na kolonistów siedmioletnie szkolenie powinno wytrwać 12 osób.
– Zafundujemy im najbardziej stresujące sytuacje – zapowiedział Lansdorp podczas prezentacji w Brytyjskim Towarzystwie Międzyplanetarnym (BIS). – Baza szkoleniowa będzie miała nawet 40 minut opóźnienia w łączności radiowej, które występuje z powodu ogromnej odległości między Ziemią a Marsem.
jc, rp.pl, space.com