Ośmioletnia dziewczynka, która wraz z koleżankami oraz dwudziestoletnią opiekunką wybrała się na spacer nad rzekę, wpadła do niej i utonęła.
Do zdarzenia doszło około godziny 17.00 21 kwietnia w Koninie. Podczas spaceru, dziewczynka chciała zamoczyć nogi w wodzie rzeki Powa, jednak ześliznęła się z betonowego brzegu i została wciągnięta pod wodę przez wir. Opiekunka bezskutecznie próbowała ratować dziecko.
Po wezwaniu na miejsce straży pożarnej udało się wyciągnąć dziewczynkę z wody, jednak godzinna reanimacja nie pomogła i dziecko zmarło.
Sprawę bada obecnie prokuratura w Koninie.
konin.lm.pl
Po wezwaniu na miejsce straży pożarnej udało się wyciągnąć dziewczynkę z wody, jednak godzinna reanimacja nie pomogła i dziecko zmarło.
Sprawę bada obecnie prokuratura w Koninie.
konin.lm.pl
