Polacy wysyłają (prawie) w kosmos... pieniądze

Polacy wysyłają (prawie) w kosmos... pieniądze

Dodano:   /  Zmieniono: 
(fot. sxc.hu) Źródło:FreeImages.com
Z lotniska na przedmieściach Zielonej Góry wysłano w przestrzeń okołoziemską balon. Nie jest to typowy balon, gdyż napełniony helem ma dolecieć do stratosfery. Przyczepiona do niego jest kamera, która zarejestruje całą misję.
Lot ma pozwolić konstruktorowi kapsuły, absolwentowi Uniwersytetu w Zielonej Górze, Robertowi Górnemu na sprawdzenie układów, systemów i pozyskanie informacji, które będę przydatne do realizacji kolejnych projektów.
 
W kapsule doczepionej do balonu znajdują się m.in. banknoty. Celem jest sprawdzenie jak zachowają się w ekstremalnej temperaturze.

Przygotowania do startu trwały niemal rok. Sonda ma wzlecieć na wysokość 30 km. Temperatura spada tam do minus 50 st. C. Aparaturę wewnątrz sondy chronić będzie styropian.  

- Balon, który wzniesie sondę w gorę jest średnicy 2 metrów. Na wysokości 30 km balon rozpręży się do 15 metrów i pęknie. Wtedy uruchomi się spadochron, dzięki któremu sonda bezpiecznie opadnie na ziemię - wyjaśnił Górny.

X-news/TVN24, ml