Małopolska: wielka obława na handlarzy narkotyków

Małopolska: wielka obława na handlarzy narkotyków

Dodano:   /  Zmieniono: 
Policja zatrzymała kilkanaście osób związanych z przestępczością narkotykową (fot. sxc.hu) Źródło: FreeImages.com
Funkcjonariusze policji zatrzymali kilkanaście osób związanych z przestępczością narkotykową. Wśród podejrzanych znaleźli się mieszkańcy Wieliczki, Krakowa, Nowego Targu i Bochni - informuje tvn24.pl.
W Krakowie policjanci zatrzymali 27-letniego mężczyznę w mieszkaniu którego znaleźli 550 pigułek ecstasy oraz kilkadziesiąt gramów marihuany. Mężczyzna został zatrzymany - postawiono mu zarzut posiadania znacznych ilości narkotyków. - Dwóch kolejnych mężczyzn policjanci zatrzymali tuż po dokonaniu transakcji. Posiadali przy sobie amfetaminę. Obydwaj mężczyźni usłyszeli już zarzuty posiadania środków odurzających - poinformował Mariusz Ciarka, rzecznik krakowskiej policji.

W tym samym czasie policja w Bochni zatrzymała 18-letniego mężczyznę u którego znaleziono 2 kg marihuany. Jak podkreślają policjanci są to już ilości uznawane za dealerskie. Przy zatrzymanych znaleziono również wagę i akcesoria służące do porcjowania narkotyków. Z kolei w Wieliczce funkcjonariusze zatrzymali dwóch braci w wieku 38 i 41 lat. - Zatrzymani mężczyźni odpowiedzą za posiadanie narkotyków, ustalani są kolejni klienci, którzy u nich się zaopatrywali - powiedział rzecznik policji.

Zatrzymania miały również miejsce w Wadowicach, gdzie do aresztu trafił 19-latek. - Mężczyzna zajmował się sprzedażą środków odurzających na terenie miasta - poinformował nadinsp. Mariusz Ciarka.  Zatrzymany mężczyzna usłyszał jedenaście zarzutów w tym zarzut posiadania środków odurzających i ich sprzedaży.

Natomiast na Podhalu policja zabezpieczyła ponad 20 działek dilerskich amfetaminy i marihuany. - Wszystko w reklamówce miał 20-letni mieszkaniec powiatu nowotarskiego. Narkotyki przygotowane już do sprzedaży zapakowane były w woreczki dilerskie z zapięciem strunowym - relacjonował Ciarka. Mężczyzna usłyszał już zarzuty, grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności.

dż, tvn24.pl