Filipińscy męczennicy, wśród nich co najmniej trzy kobiety, mieli przybite do krzyża dłonie i stopy. Jest to akt pokuty za grzechy, który - według tutejszych wierzeń - ma także dopomóc w wyleczeniu chorych krewnych lub w spełnieniu niektórych życzeń.
Dziesiątki biczowników z pociętymi twarzami tworzyło procesję, odprowadzaną przez tłumy dzieci i ciekawskich. Rozebrani do pasa mężczyźni obijali swe nagie plecy kijami z przytwierdzonym rozbitym szkłem. Efekt krwawienia dodatkowo potęgowały razy z bambusowych biczów.
Zdecydowaną większość - 83 proc. - ponad 80-milionowej ludności Filipin stanowią katolicy. Wielu duchownych uważa podobne praktyki za sprzeczne z zasadami chrześcijaństwa. Niektórzy twierdzą jednak, że wyrażają one specyficzną religijność miejscowego, w większości bardzo ubogiego społeczeństwa.
sg, pap