13-letnia Karolina odziedziczyła po ojcu 20 tys. złotych długu. Mogą z matką stracić dom, w którym mieszkają, bo nie stać ich na spłatę zadłużenia - podaje TVN24.
Ojciec 13-letniej Karoliny Kwiatkowskiej nie utrzymywał z nią kontaktu, mieszkał za granicą. Gdy mężczyzna zmarł, jego siostra sprowadziła ciało do kraju, a kosztami obarczyła nastolatkę. Karolina w spadku dostała 20 tys. zł. długu. Problem w tym, że Karolina i jej matka, nie mają z czego spłacić zadłużenie. Sprawa trafiła do sądu, a potem do komornika. Ostatni chce zlicytować dom, w którym mieszka nastolatka - podaje TVN24.
- Dom jest teraz wszystkim, co mamy. Jeśli go stracimy, to nie będziemy miały z mamą, gdzie zamieszkać - mówi trzynastoletnia Karolina Kwiatkowska. - 20 tys. zł to dla nas bardzo dużo, szczególnie, że mama ma niską pensję i jest nam ciężko - dodaje Karolina.
- Sąd zdawał sobie sprawę, że sprawa dotyczy dziecka, ale powództwo zostało uznane, więc postępowanie musiało się w tym momencie zakończyć - powiedział rzecznik sądu w Kielcach Marcin Chałoński.
Matka Karoliny opowiada, że sąd nie poinformował ją o tym, że może odmówić przyjęcia spadku. 26 lutego ma zostać wyceniony dom, a następnie przeprowadzona licytacja.
TVN24, tk
- Dom jest teraz wszystkim, co mamy. Jeśli go stracimy, to nie będziemy miały z mamą, gdzie zamieszkać - mówi trzynastoletnia Karolina Kwiatkowska. - 20 tys. zł to dla nas bardzo dużo, szczególnie, że mama ma niską pensję i jest nam ciężko - dodaje Karolina.
- Sąd zdawał sobie sprawę, że sprawa dotyczy dziecka, ale powództwo zostało uznane, więc postępowanie musiało się w tym momencie zakończyć - powiedział rzecznik sądu w Kielcach Marcin Chałoński.
Matka Karoliny opowiada, że sąd nie poinformował ją o tym, że może odmówić przyjęcia spadku. 26 lutego ma zostać wyceniony dom, a następnie przeprowadzona licytacja.
TVN24, tk