W jednym z klubów w centrum Wrocławia, około 2 w nocy, doszło do bójki kilkudziesięciu osób. Policjanci, którzy dotarli na miejsce zdarzenia zostali przez nie zaatakowani - musieli oddać strzały ostrzegawcze - podaje onet.pl.
- W momencie gdy na miejscu zdarzenia pojawili się policjanci, agresja osób które uczestniczyły w bójce skupiła się na nich. Jeden z napastników uderzył policjanta, został jednak szybko obezwładniony. Reszta osób w tym czasie rozbiegła się - relacjonował te zdarzenia Kamil Rynkiewicz z dolnośląskiej policji.
To nie był jednak koniec interwencji. Napastnicy wrócili i chcieli "odbić" zatrzymanego przez policję kolegę. - Doszło do próby odebrania broni policjantowi, dlatego jeden z funkcjonariuszy oddał cztery strzały ostrzegawcze. To skutecznie odstraszyło awanturników - opowiadał Rynkiewicz.
Zatrzymany został jeden mężczyzna, policja dalej poszukuje reszty uczestników zdarzenia. Jeden z policjantów musiał udać się do szpitala, jednak nie stało mu się nic poważnego.
Onet.pl
To nie był jednak koniec interwencji. Napastnicy wrócili i chcieli "odbić" zatrzymanego przez policję kolegę. - Doszło do próby odebrania broni policjantowi, dlatego jeden z funkcjonariuszy oddał cztery strzały ostrzegawcze. To skutecznie odstraszyło awanturników - opowiadał Rynkiewicz.
Zatrzymany został jeden mężczyzna, policja dalej poszukuje reszty uczestników zdarzenia. Jeden z policjantów musiał udać się do szpitala, jednak nie stało mu się nic poważnego.
Onet.pl