Protopopow miał nadzorować demontaż i wywózkę ponad 7 tysięcy betonowych płyt, z których była zbudowana droga. Według informacji gazety "Izwiestja", w transporcie zdemontowanych płyt miała pomagać firma prowadzona przez znajomego generała. Proceder trwał przez kilka miesięcy. Straty są szacowane na około 6 mln rubli.
W związku ze sprawą zostało wszczęte postępowanie dotyczące rozkradania mienia publicznego na dużą skalę, co zagrożone jest karą 10 lat więzienia. W najbliższej przyszłości ma zostać złożony wniosek o aresztowanie generała.
Jak pisze gazeta, nie jest to pierwszy "skandal drogowy". W 2010 roku Wiktor Starodubiec, naczelnik miejscowej kolonii, upłynnił 50 km torów kolejowych, które zostały pocięte i sprzedawane w lokalnych skupach złomu.
"Izwiestja"