40-letni kierowca ciężarówki w rozmowie z lokalnymi mediami stwierdził, że kilkakrotnie ostrzegał żonę, gdy wielokrotnie obrażała prezydenta. Kobieta jednak ignorowała jego słowa i rzucała przekleństwa podczas telewizyjnych wystąpień Erdogana. – Ostrzegałem ją i pytałem, czemu to robi. Nasz prezydent jest dobrą osobą i pracuje dla dobra Turcji – przekonywał.
W końcu cierpliwość mężczyzny wobec żony się skończyła. Ali D., podjudzany przez żonę, nagrał ją, gdy obrażała prezydenta, a film przedstawił jako dowód prokuratorowi w Izmirze.
– Nawet gdyby mój ojciec mówił źle o Eroganie, nie wybaczyłbym mu i złożyłbym skargę – powiedział. Gazeta Yeni Safak, która opisała sprawę, dodała, że po tym, jak własny mąż ją pozwał, kobieta też złożyła pozew. O rozwód.
W Turcji liczni przedstawiciele prasy, blogerzy, studenci oraz inni obywatele, mieli do czynienia z wymiarem sprawiedliwości z powodu obrażania prezydenta. W grudniu pisaliśmy o sprawie, w której mężczyzna został oskarżony z powodu mema, na którym zestawił zdjęcia Erdogana i bohatera filmu Petera Jacksona.
rt.com