Niepowstrzymany pochód ptasiej grypy

Niepowstrzymany pochód ptasiej grypy

Dodano:   /  Zmieniono: 
W największym mieście Wietnamu wprowadzono całkowity zakaz sprzedaży drobiu. Mimo wybijania ptaków w kolejnych fermach, Wietnam nie może opanować epidemii ptasiej grypy.
Od piątku w Ho Chi Minh (d.Sajgonie), największym mieście w tym kraju, nie można już legalnie kupić drobiu. Jednocześnie likwidowane są kolejne fermy. Władze wietnamskie nakazały w piątek likwidację ferm drobiowych w dwunastu prowincjach kraju.

Kroki te mają powstrzymać szybkie rozprzestrzenianie się epidemii ptasiej grypy, na którą w Wietnamie padło ponad dwa miliony kurcząt, a w zagrożonych fermach zlikwidowano ich już ponad 20 mln sztuk.

Choroba atakuje także ludzi. Na razie są to pojedyncze przypadki. Według Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) - zmarły tu na nią co najmniej trzy osoby. Wietnamski resort zdrowia twierdzi jednak, że zaraziło się co najmniej 18 osób a  zmarło 13 z nich.

Podejrzane przypadki zachorowań u ludzi wystąpiły w różnych częściach północnego Wietnamu. Przypuszcza się, że chorobą można się zarazić przez kontakt z chorymi ptakami. Dotąd nie stwierdzono przypadków przenoszenia się wirusa z człowieka na człowieka; WHO twierdzi też, że nie ma niebezpieczeństwa masowych zarażeń. Specjaliści nie  wykluczają jednak, że wraz z kolejnymi mutacjami wirusa może to nastąpić w przyszłości, a wtedy epidemia ptasiej grypy może mieć gorsze konsekwencje niż SARS, na który w ubiegłym roku zmarło na świecie ok. 800 osób - co dziesiąty zakażony.

em, pap