Bat na angielskich kibiców

Bat na angielskich kibiców

Dodano:   /  Zmieniono: 
Co może powstrzymać od ekscesów angielskiego kibica przybywającego na mecz Polska - Anglia w Chorzowie? Brytyjski dziennik "The Times" uznał, że może to być... polska izba wytrzeźwień.
"To relikt epoki stalinizmu, gdzie zgodnie z polskim prawem można zatrzymać pijanych ludzi na 24 godziny. Trafić tam mogą jedynie osoby, które poważnie zakłócają porządek publiczny" - pisze dziennik w dniu piłkarskiego meczu Polska-Anglia w Chorzowie brytyjski dziennik "The Times" straszy angielskich kibiców polską izbą wytrzeźwień, wymieniając nawet jej polską nazwę.

Jednak niektórzy angielscy kibice, przyznający że byli pijani, opowiadają, że zostali zawleczeni do izby wytrzeźwień, chociaż nie zrobili nic złego. "Policjanci mówili coś po polsku i nie rozumiałem ani słowa" - żalił się dziennikarzowi jeden z kibiców, 30-letni Chris. "Nie zrobiłem nic złego, więc oczywiście protestowałem i próbowałem uciec".

Powiedział, że zabroniono mu zadzwonić do rodziny, wykonano badanie krwi bez jego zgody, kazano przebrać się w koszulę nocną, a następnie przywiązano go do łóżka w wieloosobowej celi. Rano zrobiono mu test alkomatem, musiał zapłacić 25 funtów, po czym został zwolniony.

Gazeta cytuje też dyrektora jednej z warszawskich izb wytrzeźwień, który mówi, że większość Brytyjczyków udaje, że nie wie o co chodzi w chwili zatrzymania. "Kiedy wytrzeźwieją i ich wypuszczamy, rozumieją bardzo dobrze. To lekcja na przyszłość".

Szacuje się, że na mecz do Polski przyjedzie ok. 4500 Anglików. Taka pulę wejściówek otrzymała strona angielska. Do południa w środę angielska federacja piłkarska nie zwróciła do PZPN niewykorzystanych biletów. "Umowa była taka, że dostaniemy bilety, które nie znajdą nabywców wśród angielskich kibiców. Do meczu zostało kilka godzin. Należy domniemywać, że Anglików będzie 4,5 tysiąca na widowni Stadionu Śląskiego" - powiedział prezes Śląskiego ZPN Rudolf Bugdoł.

Anglicy dostali przysługujące im 10 procent ogólnej liczby wydrukowanych biletów. Być może niektórzy kupią je indywidualnie.

Pierwszym czarterowym samolotem, który wylądował w Pyrzowicach o 9.18 przyleciało około 170 pasażerów w wieku od 12 do 60 lat. Łącznie ma przylecieć pięć czarterów z  kibicami. Przywiozą ok. tysiąca osób. Samoloty będą czekać na  fanów i po meczu odlecą do Anglii. Jak wyjaśnił dziennikarzom jeden z pracowników angielskiej ochrony, który przyleciał z  piłkarzami do Polski, kibice angielscy mają często pomalowane, ogolone głowy i wyglądają może groźnie, jednak to nie oznacza, że  są chuliganami. Być może na ich zachowanie wpływ ma fakt, iż  wszyscy przyjeżdżający w grupach zorganizowanych są zidentyfikowani przez policję angielską i w przypadku naruszenia prawa mogą zapomnieć o kibicowaniu piłkarzom na wyjazdach przez wiele lat.

em, pap