Legia legła (aktl.)

Legia legła (aktl.)

Dodano:   /  Zmieniono: 
Legia Warszawa przegrała z Austrią Wiedeń 1:3 (0:2) w rewanżowym meczu pierwszej rundy piłkarskiego Pucharu UEFA.
Pierwszy mecz wygrała drużyna austriacka 1:0 i to ona awansowała do fazy grupowej.

Legia Warszawa - Austria Wiedeń 1:3 (0:2)

Bramki: dla Legii - Marcin Smoliński (84); dla Austrii - Stepan Vachousek (31), Mirko Poledica (43-samob.), Libor Sionko (90)

Żółte kartki: Bartosz Karwan, Leo Kurauzvione, Wojciech Szala (Legia Warszawa); Michael Wagner (Austria Wiedeń)

Sędziował: Nicolai Volquartz (Dania). Widzów: 11 tys.

Legia: Boruc, Szala, Jóźwiak, Poledica, Karwan, Dudek (46- Dorosz), Magiera (46-Kurauzvione), Surma, Sokołowski I, Włodarczyk (75-Smoliński), Saganowski.

Austria: Didulica, Dospel, Afolabi, Papac, Troyansky (46-Metz), Sionko, Blanchard, Wagner, Vachousek, Rushfeldt (82-Gilewicz), Vastic (73-Dosunmu).

Po słabym meczu Legia Warszawa przegrała na własnym stadionie z  Austrią Wiedeń 1:3 (0:2) i pożegnała się z Pucharem UEFA. Dwie bramki dla gości w pierwszej połowie padły po błędach obrońców gospodarzy.

Na początku spotkania obie strony sprawdziły formę bramkarzy uderzeniami z dystansu - strzał Ivicy Vastica pewnie obronił Artur Boruc, a Joseph Didulica udanie interweniował po kopnięciu Tomasza Sokołowskiego I.

Pierwszą groźną sytuację bramkową stworzyli Legioniści - w 9. minucie Sokołowski I dobrze dośrodkował do Piotra Włodarczyka, ale  jego strzał zdołał odbić Didulica. Sześć minut później Rabiu Afolabi o mało nie zdobył gola samobójczego, kiedy podając piłkę do bramkarza niemal go przelobował.

W 27. minucie po błędzie środkowych obrońców Legii Libor Sionko wyszedł na czystą pozycję strzelecką, jednak trafił prosto w  Boruca. Niestety, na tym błędzie defensorów gospodarzy się nie  skończyło.

Pięć minut później Marek Jóźwiak przed własnym polem karnym zagrał do Stepana Vachouska, a ten wykorzystując nadarzającą się okazję silnym strzałem pod poprzeczkę wywalczył prowadzenie dla  gości. Chwilę później po błędzie Mirko Poledicy piłka ponownie trafiła do Vachouska, ale tym razem pomocnik Austrii uderzył niecelnie.

W 43. minucie Poledica ponownie się pomylił - po dośrodkowaniu Sigurda Rushfeldta z rzutu rożnego w zamieszaniu podbramkowym strzelił bramkę samobójczą. Po stracie gola piłkarze Legii długo bezradnie rozkładali ręce, a do szatni schodzili z opuszczonymi głowami.

W drugiej połowie podopieczni Dariusza Kubickiego grali ambitnie i z dużym zaangażowaniem, ale nie byli w stanie zmienić oblicza meczu. Legia rzadko przedzierała się przez szczelną obronę Austrii.

Nastawieni na grę z kontrataku rywale mieli szanse na kolejne gole, tym bardziej, że nadal niepewnie grali obrońcy gospodarzy. Właśnie po ich błędach na dobre pozycje wychodzili na początku drugiej części Florian Metz i Libor Sionko. Strzał pierwszego obronił Boruc, a drugi uderzył niecelnie.

Dobrej okazji do zdobycia kontaktowego gola nie wykorzystał w 55. minucie Włodarczyk. Napastnik Legii uderzył lekko głową z kilku metrów i Didulica obronił. W kolejnym fragmencie gry groźnie z  dystansu strzelali Vastic i Blanchard, ale dobrze bronił Boruc.

W 84. minucie wprowadzony chwilę wcześniej na boisko Marcin Smoliński zdobył pierwszego gola w barwach Legii, pokonując Didulicę silnym uderzeniem z 25 metrów. W kolejnej akcji Smoliński mógł zdobyć drugą bramkę, ale w dobrej sytuacji strzelił niecelnie.

Końcówka należała do Austrii. Najpierw rezerwowy Radosław Gilewicz trafił w słupek, a w 90. minucie Libor Sionko wykorzystując kolejny błąd obrońców Legii przelobował Boruca i  ustalił rezultat spotkania.

Przed meczem z Austrią Wiedeń prasa spekulowała, że rezultat spotkania i to czy Legii uda się awansować do fazy grupowej Pucharu UEFA przesądzi o przyszłości Dariusza Kubickiego na  stanowisku trenera. Legia odpadła, a to czy szkoleniowiec pozostanie okaże się prawdopodobnie wkrótce.

ss, pap