Człowiek-pająk na najwyższym budynku świata

Człowiek-pająk na najwyższym budynku świata

Dodano:   /  Zmieniono: 
W Tajpej na oczach setek gapiów francuski człowiek-pająk - "Spiderman" - Alain Robert wspiął się na liczący 508 metrów wysokości najwyższy wieżowiec świata.
Wspinaczka na liczący 101 pięter gmach w stolicy Tajwanu zajęła mu ponad cztery godziny, mimo iż wcześniej zapowiadał, że  potrzebować będzie na dotarcie na dach budynku nie więcej niż dwie godziny. Ubrany od stóp do głów na czerwono, Robert musiał jednak zmagać się z deszczem i bardzo silnym wiatrem. Odpoczywał też po  pokonaniu każdych ośmiu pięter.

Drapacz chmur w Tajpej jest o 57 metrów wyższy od poprzedniego rekordzisty, wież Petronas Tower w Kuala Lumpur w Malezji. Najwyższą, wolno stojącą wieżą nadal jest 550-metrowa wieża CN Tower w Toronto. Tajwański drapacz chmur szczyci się najwyżej położonym dachem i najwyższym użytkowanym piętrem. Zarząd tajwańskiego wieżowca utrzymuje też, że działają tu najszybsze windy na świecie - teoretycznie mogące jeździć z prędkością 1010 metrów na minutę. Jazda z parteru wieżowca na 89 piętro ma  zabierać zaledwie 39 sekund.

Oficjalne oddanie do użytku drapacza - noszącego nazwę Taipei 101 - nastąpi w Sylwestra. W budynku znajdować się będą biura i  obserwatorium astronomiczne. Na najniższych poziomach od roku działają już centra handlowe.

42-letni Alain Robert był za swe nielegalne wspinaczki na  wieżowce wiele razy aresztowany. W Paryżu wdrapywał się już na  wieżę Eiffela, w USA na Empire State Building i most Golden Gate w  San Francisco, w Sydney na równie słynny gmach opery. W sumie wspiął się już na ponad 30 najbardziej znanych budowli.

W czerwcu 1998 r. Francuz wspiął się na liczący 180 metrów wysokości hotel Marriott w Warszawie. Wspinaczka zajęła mu 20 minut. "Obejmując ramionami boczne framugi okien, pokonywał kondygnację za kondygnacją. Rzeczywiście, przypominał pająka" -  opowiadała wówczas pracownica hotelu.

ss, pap