Prof. Gliński kandydatem PiS na premiera

Prof. Gliński kandydatem PiS na premiera

Dodano:   /  Zmieniono: 
fot. sxc 
- Kandydatem PiS na premiera ma być prof. Piotr Gliński.
Kandydatura Glińskiego już od pewnego czasu pojawiała się na liście nazwisk. - To człowiek o bardzo wysokiej pozycji naukowej - powiedział na konferencji prezes PiS Jarosław Kaczyński. Mamy w Polsce sytuację, która domaga się zmiany; wymaga stworzenia rządu pozaparlamentarnego - ocenił prezes PiS. - PiS jest jedyną formacją opozycyjną, która ma możliwość konstruktywnego wotum nieufności. Mamy dzisiaj w Polsce sytuację, w której żaden problem społeczny nie jest rozwiązywany - ocenił Kaczyński.

Jak mówił, "jest rosnące bezrobocie, wyjazdy z Polski, kryzys finansów publicznych, kryzys różnych instytucji, w tym wymiaru sprawiedliwości". - Mamy nieustanne głoszenie nieprawdy z różnych wysokich trybun. Mamy sytuację, która domaga się zmiany. Danie polskiemu parlamentowi szansy na zmianę jest naszym obowiązkiem. To wymaga stworzenia rządu pozaparlamentarnego - powiedział lider PiS.

Gliński urodził się w 1954 roku w Warszawie. Pracuje w Zakładzie Społeczeństwa Obywatelskiego IFiS PAN; jest też kierownikiem Zakładu Socjologii Struktur Społecznych Instytutu Socjologii Uniwersytetu w Białymstoku.

 W sobotę, podczas konwencji poprzedzającej marsz "Obudź się Polsko", Kaczyński zapowiedział, że za kilka tygodni PiS złoży wniosek o konstruktywne wotum nieufności dla rządu. Zgodnie z konstytucją taki wniosek wymaga zgłoszenia kandydatury na szefa rządu.

Pięć zadań dla rządu

Prof. Piotr Gliński, przedstawił pięć zadań dla nowego rządu - to m.in.: zastąpienie gabinetu Donalda Tuska rządem ekspertów i natychmiastowe wprowadzenie w życie decyzji przeciwdziałających kryzysowi gospodarki, państwa i społeczeństwa.

Kolejne zadania wymienione w poniedziałek przez Glińskiego to: sprawne administrowanie krajem; przedstawienie wizji rozwojowej Polski oraz strategii wprowadzania niezbędnych, długofalowych reform; zmiana stylu uprawiania polityki w Polsce - by była ona "uczciwą rozmową o dobru wspólnym", Polsce i Polakach. - Uważam, że stawka, jaką w Polsce gramy, to nie tylko przeciwdziałanie kryzysowi, ale także cywilizacyjny rozwój lub zacofanie kraju i nie stać nas, już nie ma na to po prostu czasu, na zaniechanie tego rodzaju działań - przekonywał profesor na konferencji prasowej. 

"Musimy ruszyć nasz kraj do przodu"

Musimy ruszyć nasz kraj do przodu, wspólny projekt Polska wymaga zmiany obecnego rządu - oświadczył w poniedziałek kandydat PiS na premiera prof. Piotr Gliński. Gliński zaznaczył, że trzeba "zakończyć wojnę polsko-polską i uruchomić wspólny projekt Polska", który - jak powiedział "wymaga zmiany obecnego rządu". - Musimy natychmiast usprawnić instytucje publiczne tam, gdzie są one obecnie bezradne, gdzie rząd pana premiera Donalda Tuska ogłosił właściwie kapitulację, a wycofać państwo z tych obszarów, gdzie jest ono niepotrzebne - powiedział.

Gliński mówił też m.in., że w Polsce rośnie bezrobocie, bankrutują firmy, fundusze europejskie w znacznej mierze wydawane są nieefektywnie, badania socjologiczne wskazują, że zwiększa się rozwarstwienie socjologiczne, a Polacy uciekają na emigrację. - Tak dalej być nie może. Musimy nie tylko zmierzyć się z kryzysem, ale musimy realnie i zdecydowanie zmienić Polskę. Nie stać nas na marazm i rachityczne próby reform, musimy ruszyć Polskę do przodu, mieć wizję i odwagę (...) wprowadzenia od zaraz prawdziwych zmian - oświadczył.

Zwrócę się o poparcie do wszystkich sił politycznych

O poparcie dla idei powołania mojego rządu zwrócę się do przedstawicieli wszystkich sił politycznych, w tym wszystkich partii parlamentarnych - oświadczył w poniedziałek kandydat PiS na premiera, prof. Piotr Gliński.

Gliński, który zaproponowany zostanie przez PiS jako kandydat na premiera w ramach wniosku PiS o konstruktywne wotum nieufności dla rządu, zaznaczył, że nie jest członkiem tej partii. - Ale przyjąłem nominację od tej partii nie tylko dlatego, że bliskie są mi niektóre treści jej programu, ale również dlatego, że chcę zamanifestować solidarność z partią, która jest w niesprawiedliwy sposób traktowana w polskim życiu politycznym i publicznym - powiedział.

Jak dodał, nie może być tak, aby wiele milionów Polaków było wykluczanych z instytucji życia publicznego. - Nienawiść i wykluczenie obywatelskie, jak w przypadku łódzkiej tragedii pana Marka Rosiaka (który zginął w łódzkim biurze PiS) czy obstrukcji wobec Telewizji Trwam są zaprzeczeniem demokracji - mówił Gliński.

Kandydat, który zapowiedział, że o poparcie dla idei powołania swojego rządu zwróci się do przedstawicieli wszystkich sił politycznych, podkreślił, że "o poparcie i współudział" zwróci się również do wielu środowisk obywatelskich i eksperckich. Gliński ocenił, że wszystkim polskim siłom politycznym powinno zależeć na realizacji przedstawionych przez niego kierunków programowych. - Jest to program konieczny i realny - zaznaczył.


Eb, pap

Ankieta: Czy prof. Piotr Gliński jest dobrym kandydatem na premiera? Ludzie WPROST