As oszustwa (aktl.)

As oszustwa (aktl.)

Dodano:   /  Zmieniono: 
Kolejna afera turystyczna. W Grecji wyproszono z hoteli dwie grupy polskich turystów, ponieważ biuro As z Piaseczna, organizator ich pobytu, nie uregulowało należności.
Jedna z nich - stuosobowa - koczuje na plaży Olimpic Beach koło Paralii. Z hotelu wyproszono ją w piątek wieczorem.

Pechowymi turystami zajmuje się polska ambasada w Atenach. Jak powiedział II sekretarz ambasady, po pierwszą grupę 95 osób wyruszyły już dwa autokary, które zawiozą ją do kraju. Pozostałej stuosobowej grupie ambasada zaproponowała pożyczkę na powrót w wysokości 150 euro - 20 na zapłacenie dzisiejszego noclegu i 130 na autokar, który ma jutro zawieźć turystów do Polski. Pożyczkę będą oni musieli zwrócić natychmiast po powrocie. Za wczasy w biurze Asa trzeba było zapłacić 1400 zł od osoby.

Nie ma możliwości skontaktowania się z właścicielem biura As, które jest zamknięte, jakoby z powodu remontu. Nieuchwytny jest on także dla przedstawiciela Polskiej Izby Turystyki. Na drzwiach greckiego przedstawicielstwa tej firmy wywieszono informacje, że biuro zbankrutowało.

Z firmą As, 16 turystów wysłał też krakowski pośrednik turystyczny - Centrum Ofert Turystycznych "Świat Marzeń" z Krakowa. Pracownicy "Świata Marzeń" również nie mogli skontaktować się z firmą As. Pośrednik zorganizował już lot powrotny dla 29 turystów, czyli większej grupy niż wykupiła u niego wczasy.

Jak dowiedziało się Radio Zet, w poprzednich latach turyści korzystający z usług Asa, byli z nich zadowoleni. Biuro sprzedawało wczasy na terenie całej Polski.

Jak poinformował rzecznik LOT, Leszek Chorzewski, Polskie Linie Lotnicze przestały współpracować z biurem podróży As przed kilkoma dniami, kiedy okazało się, że jest ono winne przewoźnikowi sporą sumę pieniędzy. "Przedstawiono nam dokumenty bankowe, które świadczyły o nieprawdziwym przelewie na nasze konto, czyli nieprawdziwe dokumenty bankowe i to oszustwo wyszło". Już kilka dni temu LOT poinformował biuro As, że nie może liczyć na operacje czarterowe.

Jak dowiedzieli się niefortunni wczasowicze, As nie płacił greckim hotelom już od maja.

To już druga w ciągu tygodnia afera turystyczna. W nocy do Polski wróciła grupa 90 osób, które z krakowskim biurem podróży Akropol wyjechały na Costa Brava. Turyści spędzili prawie tydzień w autokarach, bowiem biuro nie zapłaciło za ich pobyt w Hiszpanii. Biuro Akropolu zostało zamknięte i opieczętowane, a prokuratura wszczęła śledztwo z urzędu.

em, Radio Zet, pap