Łosie zagrożone. Ministerstwo środowiska planuje zezwolić na polowania

Łosie zagrożone. Ministerstwo środowiska planuje zezwolić na polowania

Niestety, w przypadku wielu obszarów chronionych otuliny nie spełniają założonych celów, a na obszarze wielu z nich prowadzona jest gospodarka łowiecka – zauważają naukowcy. Dlatego postanowili sprawdzić, jakie efekty mogłoby dać wyłączenie otuliny badanych parków z planów użytkowania łowieckiego łosia.

Ich analizy wykazały, że południowa część Biebrzańskiego PN wraz z otuliną objęłaby około 95 proc. lokalizacji łosi (uzyskanych dzięki nadajnikom GPS), co oznacza, że wyłączenie otuliny z użytkowania łowieckiego spowodowałoby większą ochronę populacji zasiedlającej park narodowy przed odstrzałem.

Nieco inaczej przedstawia się sytuacja w Poleskim PN, gdzie park otoczony jest zarówno otuliną, jak i obszarami Poleskiego Parku Krajobrazowego. W tym przypadku otulina i park krajobrazowy objęłyby łącznie jedynie 50 proc. lokalizacji badanych łosi – opowiada dr Borowik.

Dlatego też naukowcy sugerują, aby dla lepszej ochrony populacji łosi obecnych na obszarach parków narodowych otuliny tych parków wyłączyć z planów pozyskania łowieckiego.

Tam, gdzie otulina nie stanowi wystarczającej ochrony (jak w Poleskim Parku Narodowym oraz w Środkowej i Północnej części Biebrzańskiego PN, gdzie długie fragmenty granic parku posiadają otulinę wąską lub są jej zupełnie pozbawione), otuliny parków lub stref bez odstrzałów należałoby poszerzyć o obwody łowieckie sąsiadujące z otuliną – postulują naukowcy.

Eksperci oceniają, że w razie wznowienia polowań na łosie, obszary parków wraz z rozszerzonymi otulinami chroniłyby rdzeń biebrzańskiej i poleskiej populacji przed nadmierną eksploatacją.

Jednocześnie, polowania spowodowałyby wzrost płochliwości łosi, co ma znaczenie dla turystyki, zwłaszcza na obszarach parków narodowych. Brak pozyskania łowieckiego łosi w parku i w rozszerzonej otulinie spowodowałby, że znaczna część populacji łosi zachowałaby, obserwowane w czasie obowiązywania moratorium, niepłochliwe zachowanie. Jest to o tyle istotne, iż w obu parkach łoś jest kluczowym gatunkiem, będącym główną atrakcją, stanowiącym o ich marce i rozpoznawalności na świecie. W ostatnich latach, w obszarach sąsiadujących z parkami narodowymi, rozwój ekoturystyki związanej z podglądaniem dzikiej przyrody (w tym łosia) stanowił znaczącą część przychodów branży turystycznej – zaznacza prof. Kowalczyk

Jak dodał naukowiec, „wyniki tych analiz mogą stanowić punkt wyjścia do dyskusji na temat racjonalnego zarządzania populacją łosi w Polsce”.

Projekt rozporządzenia, które ma przywrócić polowania na łosie w sześciu województwach, ministerstwo środowiska opublikowało w ostatnich dniach sierpnia. Od września do końca grudnia odstrzały miałyby się odbywać w Lubelskiem, Podlaskiem i Warmińsko-Mazurskiem, a w woj. kujawsko-pomorskim, mazowieckim i pomorskim strzelać do łosi można by było na wschód od Wisły. W końcu października minister środowiska uchylił rozporządzenie zmieniające rozporządzenie ws. określenia okresów polowań na zwierzęta łowne z uwagi na potrzebę ponownego przeanalizowania wprowadzenia okresów polowań i ich terminów.

Źródło: Nauka w Polsce PAP